– Należę do grona polityków, którzy w zacieśnianiu współpracy Platformy Obywatelskiej jako całości z Polskim Stronnictwem Ludowym widzą głębszy sens. Z rozmów z wyborcami wynika, że także oni tego oczekują - powiedział w rozmowie z Niezalezna.pl poseł KO Marek Sowa. Jednocześnie zaznaczył, że nie przewiduje możliwości powstania nowego koła poselskiego złożonego z obecnych posłów konserwatywnego skrzydła Platformy Obywatelskiej.
Dzisiaj Bronisław Komorowski w towarzystwie parlamentarzystów PSL-u oraz konserwatywnych posłów Platformy Obywatelskiej złożył kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Jak spekulują media, miała to być swoista inauguracja nowego konserwatywnego ruchu politycznego, którego patronem ma być były prezydent.
W rozmowie z Niezalezna.pl poseł PSL Marek Sawicki powiedział, że w rozmowach z posłami PO sugerował im, żeby założyli konserwatywny klub w Sejmie, który mógłby współpracować z Koalicją Polską, jako „umiarkowane centrum”. Musiałoby to oczywiście oznaczać wystąpienie części posłów PO z klubu i partii.
O komentarz do medialnych i politycznych spekulacji dot. możliwości powstania nowej centrowej inicjatywy, w której skład mogliby wejść politycy prawego skrzydła Platformy Obywatelskiej spytaliśmy jednego z 21 sygnatariuszy stanowiska części posłów tej partii ws. przepisów aborcyjnych posła Marka Sowę.
Odnosząc się do medialnych spekulacji dot. powstania nowej inicjatywy politycznej, w której skład wchodziliby m.in. konserwatywni parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej, poseł Marek Sowa, podkreślił, że „ze wspólnego składania kwiatów z prezydentem Bronisławem Komorowskim nie należy wyciągać daleko idących wniosków”. – Natomiast podkreślanie potrzeby konsolidacji środowisk centrowych nie jest niczym złym – zaznaczył. – Nie sądzę, żeby z tego można było wyciągać jakieś daleko idące wnioski – dodał.
Odnosząc się do słów posła Marka Sawickiego, który w rozmowie z Niezalezna.pl mówił o możliwości powstania koła lub klubu parlamentarnego złożonego z konserwatywnych posłów Platformy Obywatelskiej, poseł Marek Sowa wykluczył tę możliwość.
- W składaniu kwiatów z panem prezydentem nie widzę naprawdę nic złego, wręcz tylko pozytywne elementy. Natomiast podkreślanie potrzeby konsolidowania, czy wyważania i uzewnętrzniania w mocniejszym stopniu wartości konserwatywnych, czy centrowych, też jest rzeczą bardzo pozytywną. Nie widzę tutaj absolutnie niczego złego
- ocenił.
Zastanawiając się, czy można z tego fakty wyciągać jakieś wnioski co do idei powołania nowej formacji, podkreślił, że jest to „zbyt daleko idący wniosek”. – Należę do grona polityków, którzy w zacieśnianiu współpracy Platformy Obywatelskiej jako całości z Polskim Stronnictwem Ludowym widzą głębszy sens. Z rozmów z wyborcami wynika, że także oni tego oczekują – mówił.
Ocenę sytuacji sformułowaną w rozmowie z Niezalezna.pl przez posła Marka Sawickiego, poseł Sowa nazwał „oryginalną i barwną”. – Nie przywiązywałbym do tego co wam powiedział zbyt dużej wagi – powiedział.
Na pytanie czy wyklucza powstanie koła lub klubu parlamentarnego złożonego z posłów konserwatywnego skrzydła Platformy Obywatelskiej, poseł Sowa odparł, że „nie przewiduję czegoś takiego”. – Opowiadam się za pozostaniem w środku polskiej sceny politycznej – dodał.