Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

"Nie ma zgody na eksperymenty społeczne czy kulturowe". List do KE ws. nielegalnych imigrantów

Rząd Polski zdecydowanie przeciwstawia się jakimkolwiek relokacjom nielegalnych imigrantów na terenie naszego kraju - zadeklarował dziś minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Takie stanowisko zawarto w liście, jaki zaadresowano do Komisji Europejskiej. Sygnatariuszami - oprócz polskiego ministra - są także ministrowie sześciu innych państw Unii Europejskiej.

am

Podczas dzisiejszej konferencji w siedzibie resortu szef MSWiA mówił o liście, który do Komisji Europejskiej wystosowali ministrowie spraw wewnętrznych państw Grupy Wyszehradzkiej - Polski, Słowacji, Węgier i Czech, a także Estonii, Łotwy oraz Słowenii. Pismo dotyczy Paktu w sprawie Migracji i Azylu, którego publikację zapowiedziano na drugi kwartał bieżącego roku.

Reklama

Kamiński zaznaczył, że w marcu część państw południa Europy wystosowało do KE postulat wprowadzenia szybkich i obowiązkowych "relokacji nielegalnych imigrantów, którzy znaleźli się na terenie UE", a w kwietniu rządy Włoch, Hiszpanii, Niemiec i Francji poparły ten postulat.

Jak podkreślił, stanowisko w tej sprawie ministrów spraw wewnętrznych siedmiu państw UE z inicjatywy Grupy V4 wpłynęło do KE w miniony piątek.

- W dokumencie tym wyrażamy stanowczy sprzeciw przeciwko powrotowi sprawy obowiązkowych relokacji na terenie UE nielegalnych imigrantów. Wyrażamy stanowczy sprzeciw i twardo mówimy, że tego typu instrumenty i tego typu rozwiązania nie będą przez nas akceptowane

- oświadczył szef MSWiA.

- Chcę zapewnić wszystkich polskich obywateli, że rząd Polski, rząd Prawa i Sprawiedliwości jednoznacznie i zdecydowanie przeciwstawia się jakimkolwiek relokacjom nielegalnych imigrantów na terenie naszego kraju. Jest to stanowisko jasne, jednoznaczne i niepodlegające negocjacjom - powiedział Kamiński.

Jak zaznaczył, rząd czyni to nie ze względów "ksenofobicznych", lecz "z uwagi na zdrowy rozsądek".

- Nie ma zgody i nie będzie zgody polskiego rządu na jakiekolwiek narzucone nam eksperymenty społeczne czy eksperymenty kulturowe

- dodał.

- Jak tego typu eksperymenty kończą się, widzimy na przykładzie wielu krajów Europy Zachodniej, gdzie doszło do powstania znaczących skupisk osób niezwiązanych kulturowo, niezwiązanych społecznie z miejscami, w których przebywają. Prowadzi to do tragicznych skutków, do konfliktów społecznych, do konfliktów na tle rasistowskim, na tle religijnym - przekonywał szef MSWiA.

am

Reklama