"Postępowanie władz rosyjskich wobec Aleksieja Nawalnego nie może nie mieć konsekwencji dla relacji społeczności międzynarodowej z tym krajem" - napisał prezydent Andrzej Duda. W imieniu Polski zaapelował o międzynarodową solidarność w tej sytuacji.
Rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny został zatrzymany podczas kontroli paszportowej na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie, po przylocie w niedzielę wieczorem samolotem z Berlina.
We wpisie na Twitterze prezydent ocenił, że "postępowanie władz rosyjskich wobec Aleksieja Nawalnego nie może nie mieć konsekwencji dla relacji społeczności międzynarodowej z tym krajem".
- W imieniu Polski - członka Rady Praw Człowieka ONZ, apeluję o międzynarodową solidarność w tej sytuacji
- napisał.
Postępowanie władz rosyjskich wobec Aleksieja Nawalnego nie może nie mieć konsekwencji dla relacji społeczności międzynarodowej z tym krajem. W imieniu Polski - członka Rady Praw Człowieka ONZ, apeluję o międzynarodową solidarność w tej sytuacji.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) January 17, 2021
Nawalny przyleciał do Moskwy po leczeniu w Niemczech, dokąd trafił w sierpniu 2020 roku w stanie krytycznym w wyniku użycia przeciwko niemu w Rosji bojowego środka chemicznego należącego do grupy tzw. Nowiczoków - trucizn opracowanych przez chemików jeszcze w ZSRR.
Nawalny już po wylądowaniu w Moskwie mówił, że nie boi się powrotu. Krótkiej wypowiedzi Nawalny zdołał udzielić przed podejściem do kontroli paszportowej. "Jestem absolutnie szczęśliwy, że przyleciałem. To mój najszczęśliwszy dzień w ciągu ostatnich pięciu miesięcy" - powiedział. Sprawy karne wszczęte wobec niego określił jako sfingowane.
Apeluję do władz w Rosji o natychmiastowe uwolnienie zatrzymanego! - zaapelował wcześniej premier Mateusz Morawiecki.