Dwie mieszkanki Gorzowa Wlkp. oszukane przez przestępców podających się za pracowników banku, straciły łącznie prawie 140 tys. zł. Oszuści wmówili im, że ktoś chce wziąć na nie kredyty i muszą temu przeciwdziałać – przekazała mł. asp. Agnieszka Wiśniewska z KMP w Gorzowie Wlkp.
Pokrzywdzone padły ofiarą niemal bliźniaczego scenariusza – odebrały telefon od osób podających się za pracowników banku, które poinformowały, że na konta bankowe kobiet wpłynęły wnioski o dużą pożyczkę. Poszkodowane odebrały także telefony od fałszywych policjantów potwierdzających taką sytuację.
Oszuści przekonali swoje ofiary, że jedyną metodą na uchronienie się przed stratą było zaciągnięcie kredytów w innych bankach i przelanie pieniędzy za pomocą kodów Blik w bankomatach w celu wyzerowania limitu kredytowego oraz zabezpieczenia pieniędzy.
Obie kobiety wykonały przekazane im instrukcje i dopiero, kiedy telefon przestał dzwonić i emocje opadły, zorientowały się, że mogły paść ofiarami oszustwa. 39-latka i 40-latka straciły w ten sposób niemal 140 tys. zł.
„Przy transakcjach finansowych, szczególnie wykonywanych za pośrednictwem internetu, nie należy działać pochopnie, bo poświęcenie kilku minut na sprawdzenie wiarygodności rozmówcy może uchronić nas przed utratą pieniędzy”
Dodała, że policjanci czy prokuratorzy nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych przez siebie sprawach i nie namawiają do wpłat pieniędzy na wskazane konta czy do bankomatów.