"Bohaterka" wywiadu, autorytet na miarę Czerskiej, stwierdziła, że największym problemem Polski jest fakt, że nasz kraj jest państwem… wyznaniowym.
Kolejna niezadowolona z mieszkania w "tym kraju" feministka narzeka, że konstytucja gwarantuje obywatelom, że "każdy pogląd religijny czy światopogląd ma prawo być manifestowany w przestrzeni publicznej".
Dla Sankari i autorki wywiadu jest więc nie do zniesienia widok wykonujących znak krzyża przed posiłkiem osób, lub łańcuszka z krzyżykiem w widocznym miejscu.
- Nadzieję dają ludzie, to, że w ciągu dziesięciu lat ubyło w Polsce dwa miliony katolików. W ciągu ostatnich dwóch lat – milion. W Wilanowie większość dzieci jest nieochrzczona - zachwyca się autorytet "Gazety Wyborczej".
Jak dodaje, "Polska jest globalnym liderem, jeśli chodzi o odchodzenie od wiary ludzi młodych". Ciekawe skąd takie statystyki..?