O sprawie wiceszef MSZ poinformował za pośrednictwem Twittera.
MSZ otrzymało wieczorem interesujące pismo komisarz Praw Człowieka @coe. Przypadkiem pokazuje, jakie realne znaczenie dla organów Rady Europy ma „fact-finding mission” Komisji Weneckiej.
— Paweł Jabłoński (@paweljabIonski) January 10, 2020
Pismo przekażemy dziś Marszałkowi Senatu, a następnie podamy je do publicznej wiadomości.
Delegacja Komisji Weneckiej, w której składzie są eksperci z Bułgarii, Irlandii, Szwecji i Niemiec, przebywa w Warszawie na rozmowach w związku z pracami nad przygotowaniem opinii na temat nowelizacji ustaw sądowych, którą w grudniu uchwalił Sejm. O wydanie opinii zwrócił się marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Zdaniem szefa MSZ Jacka Czaputowicza marszałek Senatu zapraszając komisję, przekroczył swoje konstytucyjne kompetencje.
W związku z tym, że Senat ma zająć się nowelą na przyszłotygodniowym posiedzeniu, Komisja Wenecka postanowiła, że jej sprawozdawcy przygotują opinię w trybie pilnym. Nowelizacja wprowadza m.in. odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za "działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów". Nowela wprowadza też zmiany w procedurze wyboru I prezesa Sądu Najwyższego.
Komisja Wenecka to organ doradczy Rady Europy, jej opinie nie są wiążące, gdyż organ ten ma charakter doradczy i jego zadaniem jest pomaganie państwom w rozwijaniu demokracji.