Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zdecydowała wczoraj o ukaraniu mec. Romana Giertycha karą porządkową w wysokości 3 tys. zł. Do sprawy odniósł się na Twitterze, pisząc, że płacić nie zamierza a "nieopłacona grzywna zamienia się na areszt do 7 dni". Jak wyjaśnił wczoraj wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta – mecenas się pomylił i do aresztu nie trafi. Sprawę skomentował były senator PO, adwokat, a prywatnie pierwszy mąż Hanny Lis. „To już pajac, a nie adwokat” – stwierdził Robert Smoktunowicz.
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego rozpoznawała kasację prokuratora generalnego od decyzji adwokackiego sądu dyscyplinarnego utrzymującego umorzenie postępowania dyscyplinarnego w sprawie wypowiedzi medialnych mec. Giertycha.
Po posiedzeniu, mec. Gietych odniósł się do sprawy na Twitterze. Zapowiedział, że nie zamierza zapłacić grzywny.
Do tego wpisu odniósł się wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, tłumacząc pomyłkę Giertycha.
Pan Mecenas nie trafi do aresztu, ponieważ w razie gdyby nie uiścił należnej grzywny, to zostanie ona wyegzekwowana w drodze egzekucji. Dopiero jej bezskuteczność (a to raczej mało prawdopodobne) może doprowadzić do zamiany kary na areszt. Oby lepiej doradzał klientom
– napisał Kaleta.
Pan Mecenas nie trafi do aresztu, ponieważ w razie gdyby nie uiścił należnej grzywny, to zostanie ona wyegzekwowana w drodze egzekucji. Dopiero jej bezskuteczność (a to raczej mało prawdopodobne) może doprowadzić do zamiany kary na areszt ?#csżmp
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 11 lutego 2020
Oby lepiej doradzał klientom... https://t.co/hEAnQ8pKrg
Sprawę dosadnie skomentował Robert Smoktunowicz, adwokat, były senator Platformy Obywatelskiej. Nie szczędził mocnych słów mecenasowi Giertychowi.
Przypomniał o sobie mec. Giertych (Wesoły Romek). Przedstawienie polityczne przed Izbą Dyscyplinarną SN mu się nie udało. To już pajac a nie adwokat. Chciał bardzo zostać więźniem reżimu PIS, a tymczasem pomylił karę karną grzywny (areszt) z karą porządkową (komornik). Powodzenia..
– czytamy na Twitterze adwokata.
Przypomniał o sobie mec.Giertych (Wesoły Romek). Przedstawienie polityczne przed Izba Dyscyplinarną SN mu się nie udało. To już pajac a nie adwokat. Chciał bardzo zostać więźniem reżimu PIS a tymczasem pomylił karę karną grzywny (areszt) z karą porządkową (komornik) Powodzenia..
— Robert Smoktunowicz (@RSmoktunowicz) 13 lutego 2020