- Do łódzkiego oddziału trafiło 4,1 mln zł z ogólnopolskiej puli 50 mln zł, przekazanej przez Ministerstwo Zdrowia dla NFZ na pokrycie kosztów związanych z wprowadzeniem e-zwolnień. Do 15 grudnia czekamy na wnioski od świadczeniodawców, którzy zawarli z nami umowę na podstawową opiekę zdrowotną. Mogą oni ubiegać się o zrefundowanie 65 proc. kosztów poniesionych w 2018 r. na zakup sprzętu komputerowego, oprogramowania i na szkolenia związane z wprowadzeniem zwolnień elektronicznych
– poinformował dzisiaj na konferencji prasowej zastępca dyrektora łódzkiego NFZ Robert Wilanowski.
Obecny na spotkaniu wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Marcin Zieleniecki powiedział, że 1 grudnia skończy się okres przejściowy, w którego trakcie można było wykorzystywać dwie formy zwolnień lekarskich – papierową i elektroniczną. Od tego dnia lekarze w całym kraju zaczną wystawiać tylko zwolnienia elektroniczne. Papierowe będą mogły być wykorzystywane jedynie w sytuacjach awaryjnych.
- Z analiz wynika, że wprowadzenie elektronicznej formy zaświadczenia o niezdolności do pracy przyspieszy proces wystawiania zaświadczeń lekarskich. Od lekarza korzystającego z e-zwolnienia wymaga się wpisania tylko jednej informacji – numeru pesel pacjenta. Pozostałe dane dotyczące pacjenta i jego pracodawcy są automatycznie pobierane z systemu informatycznego ZUS-u. Do lekarza należy jedynie określenie długości niezdolności do pracy, podanie numeru choroby pacjenta i potwierdzenie za pomocą podpisu elektronicznego
– wyjaśnił Zieleniecki.
Wsparciem dla lekarzy ma być także asystent medyczny, który z upoważnienia lekarza wystawi zwolnienie lekarskie.
- Po pierwszym roku okresu przejściowego, czyli na koniec roku 2016, około 1,5 proc. lekarzy w kraju wystawiało e-zaświadczenia. Rok później liczba ta sięgała 6,5 proc. Obecnie zwolnienia w formie elektronicznej wystawia około 50 proc. lekarzy
– podał wiceminister.
Uczestnicy spotkania podkreślali, że nowa forma wystawiania zwolnień stanowi udogodnienie dla lekarzy i dla pacjentów. Opatrzone elektronicznym podpisem zwolnienie błyskawicznie trafi do pracodawcy i ZUS-u, zatem pacjent nie będzie musiał troszczyć się o jego dostarczenie. Zmniejszy się też ryzyko popełnienia błędów przy wystawianiu dokumentu.
- Od początku roku nasi pracownicy dotarli do wszystkich placówek medycznych w woj. łódzkim – od wielkich szpitali przez mniejsze przychodnie i prywatne, często jednoosobowe gabinety, po to, by pomóc w założeniu profilu na Platformie Usług Elektronicznych i w uzyskaniu certyfikatu do podpisu
– podkreśliła dyrektor I Oddziału ZUS w Łodzi Romana Mierzejewska.
W regionie łódzkim zarejestrowanych jest 11,5 tys. lekarzy mających upoważnienia do wypisywania zwolnień lekarskich. Narzędzie do wystawiania takich e-dokumentów – czyli profil PUE – ma 96 proc., a 7,4 tys. lekarzy w ostatnim półroczu wystawiło co najmniej jedno e-zwolnienie. Według Mierzejewskiej odsetek korzystających z tej formy wystawiania zwolnień lekarzy w Łódzkiem rośnie systematycznie z tygodnia na tydzień. W ostatnim tygodniu wyniósł 48 proc.