Za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego w Siedlcu Dużym (Śląskie) odpowie wkrótce przed sądem 43-letni Ukrainiec Oleksandr T. Mężczyzna, który miał 4 promile alkoholu, wjechał pod prąd na drogę krajową nr 1 i zderzył się czołowo z innym autem.
O skierowaniu do sądu aktu oskarżenia w tej sprawie poinformowała dzisiaj Prokuratura Krajowa. Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Myszkowie.
Do wypadku doszło 22 maja br., wieczorem. Ukrainiec, który prowadził mitsubishi pajero skręcił z drogi podporządkowanej na trasę DK 1, na jezdnię prowadząca w kierunku Katowic.
W ten sposób kierowca znalazł się na pasie ruchu przeznaczonym do jazdy w kierunku przeciwnym. W odległości około 300 metrów od skrzyżowania Oleksandr T. zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym samochodem marki volvo s80, którym podróżowały cztery osoby
– podała prokuratura.
W wyniku zderzenia pasażerka volvo doznała poważnego urazu, w wyniku którego zmarła. Kierujący pojazdem i pozostali dwaj pasażerowie doznali złamań i stłuczeń. Na podstawie przeprowadzonych badań toksykologicznych ustalono, że w chwili wypadku Oleksandr T. miał w organizmie 4 promile alkoholu.
Powołany w sprawie biegły z zakresu ruchu drogowego uznał, że kierujący volvo nie miał możliwości podjęcia skutecznego manewru, dającego możliwość uniknięcia zderzenia.
Ukrainiec usłyszał zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego, w wyniku którego jedna osoba poniosła śmierć, a trzy osoby odniosły obrażenia ciała, w tym realnie zagrażające życiu. Oleksandr T. przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że z uwagi na stan nietrzeźwości nie pamięta całego zdarzenia. Po przedstawieniu zarzutów został aresztowany.
Sprawca wypadku nie był wcześniej karany. Teraz za spowodowanie śmiertelnego wypadku po pijanemu grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.
Proces będzie toczył się przed Sądem Rejonowym w Myszkowie