Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Macierewicz o wynikach badań wraku TU-154M: "Falsyfikują ustalenia MAK i komisji Millera"

Antoni Macierewicz poinformował dziś o wynikach badań wraku rządowego TU-154M, które przeprowadzała podkomisja w kooperacji z Narodowym Instytutem Badań Lotniczych przy uniwersytecie stanowym Wichita. - Dokonywane są symulacje, które weryfikują trzy raporty jakie powstały w tej sprawie, czyli raport pani Anodiny, raport Millera i raport techniczny który opublikowała komisja, którą mam zaszczyt kierować. Te dwie pierwsze symulacje w zasadzie są już gotowe, teraz trwają prace nad weryfikacją raportu technicznego - mówił Macierewicz w Telewizji Republika.

Antoni Macierewicz
Antoni Macierewicz
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

-  Pomiary zostały rzeczywiście zakończone, chociaż niektóre elementy są jeszcze dogrywane, ponieważ trzeba zdać sobie sprawę, że do dokonania tych symulacji w pełni, poza samymi pomiarami całego samolotu niezbędne jest rozłożenie masy tego samolotu, czyli także tych części, które są ruchome. Wszystkie te części są zidentyfikowane i umiejscowione w ich właściwym położeniu i kształcie. To olbrzymia praca

 -  poinformował Antoni Macierewicz, dodając, że w weryfikacji tych ustaleń maja pomóc symulacje.

- Dokonywane są symulacje, które weryfikują trzy raporty jakie powstały w tej sprawie, czyli raport pani Anodiny, raport Millera i raport techniczny który opublikowała komisja, którą mam zaszczyt kierować. Te dwie pierwsze symulacje w zasadzie są już gotowe, teraz trwają prace nad weryfikacją raportu technicznego

- wskazał. 

Według Macierewicza badania te „są odmienne od wszystkiego z czym mieliśmy do tej pory do czynienia". - Umowa, która nas łączy z Narodowym Instytutem Badań Lotniczych przy w Wichita, zastrzega, że do raportu końcowego, ani instytut, ani my, nie będziemy udostępniali efektów tych badań – mówił. 

Szef podkomisji smoleńskiej zauważył, że obecne badania rekonstrukcyjne „falsyfikują ustalenia MAK i komisji Millera”.

- Nasze badania w ostatniej fazie koncentrują się na rekonstrukcji wydarzeń, tak by każdy mógł porównać to co każdy widział, z tym jaki jest efekt symulacji, która pokazuje jak dokładnie odtworzony samolot, uderzając z tą samą prędkością rozpada się. On rozpada się, jeśli użyć paramentów MAK, zupełnie inaczej, w innym miejscu i kształcie. 

- zauważył, stwierdzając, że członkowie komisji Millera musieli, jego zdaniem, świadomie podpisać się pod „kłamliwym raportem”.

- Oprócz tych badań podejmujemy badania także obejmujące dane dotyczące wielu innych kwestii. Badacze z komisji pana Millera wskazywał właściwe miejsce katastrofy, które było dużo wcześniej niż w miejscu, w którym rosła brzoza, ale zamieciono to pod dywan. Szkoda, że potem podpisał fałszywy raport. To częstsze zjawisko w komisji Millera. Wielu z tych ludzi uczciwie i solidnie pokazywało co naprawdę miało miejsce, ale potem posłusznie podpisywali się pod kłamstwem

- mówił polityk PiS, wskazując, że wynikiem działań Donalda Tuska, państwo polskie utraciło wiele materiałów dowodowych.

- Słusznie podkreśla się, że Rosjanie bezprawnie nie dają dostępu do wraku, ale to nie jest nowa sytuacja. Komisja Millera też nie miała do niego dostępu. Najpierw, przez pierwsze dwa dni nie miała dostępu, dlatego, że wysłano ludzi, którzy nie mieli żadnej podstawy prawnej o reprezentowania państwa polskiego, bo pan Klich dopiero po trzech dniach powołał komisję. Pierwsze najważniejsze materiały dowodowe zostały zniszczone

- zaznaczył Macierewicz.

Jak dodał - całe PO z Donaldem Tuskiem na czele, całe SLD głosowało za tym, żeby zostawić śledztwo Rosjanom.

- Raport pani Anodiny i Pana Millera są fałszywe, nie tylko w szczegółach, o których wielokrotnie mówiliśmy, ale także w całościowym oglądzie sytuacji. Tam stało się coś zupełnie innego i przebieg był inny 

- zakończył.

 



Źródło: niezalezna.pl, telewizjarepublika.pl

#Katastrofa smoleńska #Antoni Macierewicz

redakcja