Według naszych informacji, w zaplanowanym spotkaniu mają uczestniczyć prokuratorzy z trzech regionów – szczecińskiego, poznańskiego oraz wrocławskiego. Ze strony niemieckiej na imprezie będą bawić (i – a jakże - omawiać kluczowe problemy, w miłej atmosferze) śledczy z przygranicznych landów – Brandenburgii, Dolnej Saksonii i Maklemburgii.
Całość opłaciła Prokuratura Regionalna we Wrocławiu. Według naszych informacji, koszt to minimum 20 tys zł. Najtańszy pokój w listopadzie w tym obiekcie to ok 400 zł. Impreza ma być kameralna - na 20 osób. Start - wczesnym popołudniem. Program przewiduje spotkanie w sali bankietowej z wyżywieniem i nocleg.
Co istotne, „bankietowa” współpraca z niemieckimi prokuratorami zaczęła się w 2024 roku. Wtedy nasi prokuratorzy skorzystali z gościnności zachodnich sąsiadów.
Za czasów ministra Żurka nie trzeba kryć się z pociągiem do luksusu. Pisaliśmy o sędziach z gdańskiej apelacji, którzy będą się szkolili w luksusowych warunkach. Inny przypadek - blisko 180 tys. złotych kosztowało dwudniowe szkolenie organizowane przez Sąd Apelacyjny w Katowicach, które odbyło się w pięciogwiazdkowym Hotelu Gołębiewskim z Wiśle. Udział wzięło w nim ok. 120 osób - z pionu karnego. Prokuratorzy nie chcą być gorsi.