Dodał, że głównym celem Banku jest ratowanie żywności przed zmarnowaniem, stąd pomysł uruchomienia lodówki społecznej.
Nie ma żadnych ograniczeń: każdy może zostawić lub skorzystać z zawartości lodówki. Rzecz w tym, aby się nie zmarnowało
- dodał Borowski.
Bank Żywności zachęca, by do lodówki społecznej wkładać wszelką żywność, której nie potrzebujemy, nie tylko tę o przedłużonej przydatności do spożycia. Można dzielić się także świeżymi warzywami i owocami, czy potrawami gotowymi do odgrzania. Produkty domowe (sałatki, ciasta, zupy) muszą być szczelnie zapakowane, opatrzone datą przygotowania i opisem.
Nie jesteśmy w stanie weryfikować jakości podarowanych produktów. Liczymy jednak na to, że osoby wychodzące z inicjatywą będą miały na uwadze zdrowie i godność drugiego człowieka. Każdy kto chce skorzystać z zawartości lodówki robi to na własną odpowiedzialność
- dodał Borowski.
Borowski zapowiedział, że Bank Żywności wraz z grupą "Zmarnowanie!" chce uruchomić sieć lokalnych lodówek społecznych. Podobne lodówki działają już z powodzeniem m.in w Warszawie, Krakowie, Szczecinie, a w warmińsko-mazurskim w Ostródzie i Ełku.