W ostatnim czasie przez media społecznościowe przelewa się fala dezinformacji, której celem jest podważenie wiarygodności polskiego rządu, a także zakwestionowanie sojuszu naszego kraju ze Stanami Zjednoczonymi, w kontekście tzw. roszczeń organizacji żydowskich do mienia bezspadkowego. Temat ten był dziś omawiany na antenie Polskiego Radia w audycji Katarzyny Gójskiej, z udziałem Joanny Lichockiej. - Ci, którzy tak bardzo mocno akcentują ten problem, najczęściej po prostu realizują rosyjskie interesy" - mówiła dziś poseł Prawa i Sprawiedliwości w "Sygnałach Dnia".
Prowadząca zwróciła uwagę, że sprawa ustawy 447 nie jest nowa, ale obecnie jest „rozgrzewana do czerwoności’.
„To jest oczywiście element kampanii wyborczej. Ma zniechęcać do Prawa i Sprawiedliwości, ale także ma budować takie poczucie w opinii publicznej, że współpraca ze Stanami Zjednoczonymi może Polsce jakoś szkodzić”
- oceniła poseł.
Zdaniem Joanny Lichockiej jest to teza, którą kolportują ludzie sprzyjający Moskwie i jest to zwyczajnie rosyjska propaganda. - "Ci, którzy tak bardzo mocno akcentują ten problem, najczęściej po prostu realizują rosyjskie interesy" - mówiła.
„Jest to temat chwytliwy i bardzo obecny na portalach społecznościowych. To też pokazuje, że możemy mówić tak wielu wpisów, tak bardzo agresywnych, wobec Polski i wobec rządu polskiego, że raczej daje to do myślenia, że jest to zorganizowana akcja i być może jakiś element wojny hybrydowej”
– powiedziała poseł, podkreślając, że to są wprawdzie spekulacje, ale ich potwierdzeniem może być wczorajsze oświadczenie MSZ, w którym odwołano wizytę izraelskiej delegacji w Polsce, ze względu na zmianę personalną, która nastąpiła w ostatniej chwili.
„My nie chcemy dawać w najmniejszym stopniu żadnych pretekstów do budowani przestrzeni, że jakiekolwiek rozmowy w takiej sprawie, jak ustawa 447 i rzekoma restytucja mienia żydowskiego jest w ogóle możliwa. My nie podejmujemy takich rozmów i nie zgadzamy się, żeby żądano od ofiar jakichkolwiek odszkodowań”
– wskazała Joanna Lichocka .
Katarzyna Gójska podkreśliła, że rozmowy polsko – izraelskie, które były ujęte w kalendarzu ustalonym wiele miesięcy temu nie były przewidziane jako rozmowy na temat ustawy 447.
„My nie jesteśmy stroną do rozmowy o jakichkolwiek odszkodowaniach, dla kogokolwiek. Polska była ofiarą barbarzyństwa niemieckiego i rosyjskiego. Polska straciła 6 mln swoich obywateli. Została zrównana z ziemią jej stolica. Zniszczono mnóstwo mienia polskich obywateli i wnioski o odszkodowania należy kierować do tych, którzy byli sprawcami – do Niemców, a z drugiej strony ewentualnie do Rosjan”
- podkreśliła Lichocka, zaznaczając, że „Polska jest ofiarą, nie wolno od ofiary żądać jakichkolwiek odszkodowań. To jest aberracja”.