- Jak słyszę takie opinie, że Kukiz’15 ma połączyć się z PSL na jednej liście wyborczej, to się łapie za głowę. Dlatego, że Kukiz sam do mnie mówił kiedyś, że przecież PSL to ZSL, czyli komunistyczna partia, grupa przestępcza - powiedział dzisiaj w programie Ewy Bugały "W pełnym świetle" wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz.
W programie Ewy Bugały wiceminister cyfryzacji, Adam Andruszkiewicz krytycznie skomentował polityków, którzy weszli w skład sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej. Na jego czele stanął Krzysztof Brejza, a wśród członków znaleźli się Małgorzata Kidawa-Błońska, Hanna Zdanowska, Barbara Nowacka, Adam Szłapka, Jacek Karnowski oraz Bartosz Arłukowicz.
- Jeśli tak ma wyglądać sukces Platformy Obywatelskiej to wiem, że to się skończy na dwudziestu kilku procentach i sromotnej klęsce tego ugrupowania, i bardzo się cieszę. Ja po prostu widzę, że te twarze nie mają szans, aby poprowadzić do zwycięstwa
- mówił Andruszkiewicz.
- Pani Zdanowska z tego, co pamiętam, z prawomocnym wyrokiem. Pani Nowacka słynie głównie z tego, że żąda aborcji na życzenie. Poglądy skrajnie lewicowe, takie radykalne poglądy. No i pan Arłukowicz chyba ostatnio mówił, że nie musi podawać ręki komuś, jak nie chce. Znam wielu lekarzy, którzy mówili, że to był najgorszy minister zdrowia
- dodał.
Krzysztof Brejza zapowiadał, że politycy PO "będą chodzić od płotu do płotu". Już wcześniej z ust polityków PO padały deklarację, że partia mocno zaangażuje się w kampanię bezpośrednią, w dużym stopniu skierowaną do mieszkańców wsi i mniejszych miast.
- Przestrzegam niektórych, bo ja sam jestem chłopak ze wschodniej Polski, z Podlasia i wiem, co u nas na Podlasiu, we wsi i w miastach, co sądzą o Platformie, o panu Brejzie i o tym towarzystwie, i przestrzegam. Oni są gościnni i przyjęliby ich z uśmiechem, ale myślę, że usłyszeliby potem gorzkie słowa. Dzisiaj nagle kiedy są wybory, te osoby się aktywizują, będą cukierki rozdawać i przytulać wszystkich. Nie dajmy się oszukać, to są czarodzieje, którzy chcą tylko urwać nasze głosy
- stwierdził Adam Andruszkiewicz.
Wiceminister został zapytany także o sytuację w Kukiz’15, iczy możliwe jest odejście kilku posłów do PiS.
- Do mnie przychodzą posłowie partii Kukiz’15 i zastanawiają się co robić, pytają, bo są zawiedzeni tym, w jaką stronę Kukiz’15 poszło. Z tym, że ja im to tłumaczyłem parę lat temu. Wtedy mi nie wierzyli. Dzisiaj widzą, że miałem racje. Jak słyszę takie opinie, że Kukiz’15 ma połączyć się z PSL na jednej liście wyborczej, to się łapie za głowę. Dlatego, że Kukiz sam do mnie mówił kiedyś, że przecież PSL to ZSL, czyli komunistyczna partia, grupa przestępcza
- odpowiedział.
- Myślę że będą próbować jakiś sojusz montować, z tym, że wydaje się, że jeśli nawet dojdzie do takiego porozumienia z PSLem, to część posłów Kukiz’15 będzie chciała odejść z ugrupowania, bo wiem, że tego po prostu nie przemoże
- dodał Andruszkiewicz i zaznaczył, że możliwy jest kolejny rozłam w Kukiz'15.