W klubie Kukiz'15 robi się nerwowo, bowiem pojawiła się informacja o kilku osobach, które zamierzają nie tylko opuścić ten klub poselski, ale również zasilić przed wyborami szeregi Prawa i Sprawiedliwości. Kapitan tonącego statku - Paweł Kukiz - nie pomaga. Zamiast zachować twarz w obliczu grożącej porażki, w niewybredny sposób skomentował niewygodne dla niego doniesienia.
Pierwsze złe wieści dla Kukiz'15 pojawiły się w poniedziałek.
- Kukiz, wymieniany jako nasz koalicjant, rozsypuje się. Do mnie przychodzą posłowie od Kukiza i aplikują o przyjęcie ich do klubu PiS. Nie podjęliśmy jeszcze takich decyzji. Zastanawiamy się, czy podtrzymywać istnienie Kukiz’15, czy zgodzić się na to, że jego posłowie przejdą do nas"
- powiedział wówczas szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki.
Potwierdziły te informacje media. Według RMF FM, w tym kontekście pojawiają się nazwiska czterech posłów Kukiz'15 - Tomasza Rzymkowskiego, Tomasza Jaskóły, Bartosza Jóźwiaka oraz Barbary Chrobak.
Jak zareagował na te wieści Paweł Kukiz? Nerwowo.
„Odpowiadając na pytania o mój stosunek do obraźliwych względem K'15 wypowiedzi marszałka Terleckiego ... Panie Terlecki... Jeśli rzeczywiście są tacy, którzy -jak pan twierdzi- "aplikują" do PiS, to bierz pan w ciemno, bo z pewnością w ogromnej mierze podwyższą poziom IQ waszego "zakonu" :-). Jeśli zaś o mnie osobiscie chodzi, to delikatnie powiem - nie dla psa kiełbasa, by nie zacytować ś.p. Lecha Kaczyńskiego i jego słów skierowanych do "dziada". Dobrego Dnia :-)”
- pisownia oryginalna.