Gazeta Polska: Roman Tuska » CZYTAJ TERAZ »

Kto kupował kokainę od "dilera celebrytów"? Na liście Szymon S. - syn... byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego

Lista klientów "dilera celebrytów " z Warszawy coraz bardziej okazała. Szokująca jest skala, na jaką przez lata działał handlarz kokainą, ale również to, kto kupował - według prokuratury - narkotyki. Okazuje się, że kokainę od Cezarego P. nabywał też... syn byłej wiceprezydent Warszawy i byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, a obecnie sędziego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
fot. pixabay.com

Według ustaleń prokuratury Cezary P. zaopatrywał w narkotyki majętnych warszawiaków. Na liście jego klientów, którą policja sporządziła dzięki wielomiesięcznym podsłuchom, są ludzie ze świata biznesu i showbiznesu, lekarze, prawnicy.

Lista klientów Cezarego P. jest szokująca. Znajdują się na niej niezwykle znane nazwiska - to politycy, wysoko postawieni prawnicy, aktorzy, czy nawet tancerka znana z jednego z telewizyjnych show. Ale to nie wszystko...

Okazuje się, że na liście klientów dilera gwiazd znalazł się także Szymon S. - syn byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego (od 2009 r. także  sędziego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej) i byłej wiceprezydent Warszawy - ujawnił Piotr Krysiak w książce "Diler gwiazd", która właśnie pojawiła się w księgarniach.

Szymon S. choć wypierał się znajomości z Cezarym P., to śledczy ustalili, że miał kupić od dilera pół grama kokainy.

Na liście znalazł się także syn byłego premiera, czy dawny senator Platformy Obywatelskiej. Proces Cezarego P. trwa przed warszawskim sądem od kilku miesięcy, ale nazwiska jego klientów nadal zaskakują. I ujawniane są nowe.

A portal niezalezna.pl cytował swego czasu pewnego policjanta, który stwierdził, że to będzie nietypowy proces. Bo uwagę mediów bardziej będą przykuwać nazwiska świadków, a nie sam oskarżony.

Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali Cezarego P. w maju 2016 roku przed nocnym klubem przy ul. Hożej. Miał wtedy sprzedawać kokainę biznesmenowi Jerzemu K. 45-letni klient nie ukrywał przed śledczymi, po co spotykał się z oskarżonym. Mimo setek nagrań i innych dowodów, jakie zebrała prokuratura, "diler gwiazd" nie przyznał się do winy. Wyjaśniał, że narkotyki posiadał wyłącznie na własny użytek, bo jak "miał bóle", zjadał 3 gramy kokainy w odstępach co pół godziny. P. od maja 2016 roku przebywa w areszcie.

Wielu z potencjalnych klientów Cezarego P. zasłania się przed sądem niepamięcią, nawet mimo wyemitowania im nagrań rozmów z dilerem. Nie da się ukryć, że dla wielu z nich to poważna rysa w życiorysie - a szczególnie dla tych "z dobrego domu", jak na przykład mogłoby się wydawać w przypadku Szymona S.

Temat Cezarego P. i jego klientów wrócił w ostatnich dniach - ma to związek z książką Piotra Krysiaka - wcześniej zajmujący się m.in. tematem ekskluzywnych prostytutek, świadczących usługi w Dubaju. Autor "Dilera gwiazd" zapoznał się z aktami sprawy i podaje nazwiska, o których wcześniej tylko "się mówiło".

 



Źródło: niezalezna.pl

#diler gwiazd #Cezary P. diler celebrytów #Piotr Krysiak #Szymon S. #wiceprezydent Warszawy #Trybunał Konstytucyjny

redakcja