Dwie szesnastolatki zniknęły pod powierzchnią wody zbiornika retencyjnego w miejscowości Bukowa w powiedzie staszowskim (woj. świętokrzyskie). Mimo akcji strażaków i prowadzonej reanimacji ich życia nie udało się uratować.
Jak poinformował st. kpt. Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej PSP w Kielcach, strażacy ze specjalistycznej grupy wodno-nurkowej wydobyli na brzeg najpierw jedną z dziewcząt - półgodziny po otrzymaniu zgłoszenia -, a po godzinie drugą. Mimo prowadzonych na miejscu akcji reanimacyjnych przez zespół ratownictwa medycznego życia nastolatek nie udało się uratować.
"Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że nad zbiornik retencyjny w Bukowej przyjechało pięcioro młodych ludzi, trzy dziewczyny i dwóch chłopców. W pewnym momencie dwie 16-latki odłączyły się od grupy i weszły do wody. Po chwili straciły grunt pod nogami i zniknęły pod wodą"
Policjantka dodała, że tonące dziewczyny próbował ratować mężczyzna przebywający nad wodą, ale nie udało mu się im pomóc.
"Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracują policjanci, aby wyjaśnić dokładne okoliczności tego tragicznego wypadku"