Do zatrzymania doszło pod koniec ubiegłego tygodnia na stacji benzynowej w Grajewie. Policyjny patrol drogowy skontrolował tam kierowcę volkswagena craftera (busa do transportu towarów); w środku było 36 osób, 31 dorosłych i pięcioro dzieci. Żeby się zmieścić, jechali w przestrzeni ładunkowej tego samochodu na stojąco.
Zanim cała grupa (okazało się, że to obywatele Iraku, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Białorusią) została przekazana Straży Granicznej, została zabrana przez funkcjonariuszy do grajewskiej komendy policji. Funkcjonariusze zorganizowali dla tych osób ciepły posiłek i odzież.
Kierowcą volkswagena był Polak, który został zatrzymany. Po postawieniu zarzutów organizacji innym osobom nielegalnego przekraczania granicy RP, podejrzany nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura Rejonowa w Grajewie skierowała do sądu wniosek o jego areszt, argumentując to przede wszystkim obawą matactwa i grożącą mężczyźnie surową karą; przy postawionym zarzucie grozi mu do 8 lat więzienia.
Sąd uwzględnił wniosek i aresztował podejrzanego na trzy miesiące - poinformował szef grajewskiej prokuratury Bogusław Dereszewski.