Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało kolejną osobę w śledztwie w sprawie tzw. mafii paliwowej - dowiedzieli się dziennikarze. Zatrzymany usłyszał już zarzuty, a uszczuplenia w VAT przy jego udziale miały wynieść ponad 11 mln zł. Do tej pory zarzuty w postępowaniu usłyszało 127 osób.
Wydział komunikacji społecznej Biura poinformował w poniedziałek Polską Agencję Prasową, że zatrzymania dokonali w Poznaniu funkcjonariusze łódzkiej delegatury CBA.
Postępowanie dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej funkcjonującej na terenie Polski w latach 2013-18. Według śledczych wprowadziła ona do obrotu, a następnie fikcyjnie fakturowała towary w postaci oleju napędowego, oleju smarowego, benzyny oraz oleju rzepakowego. "Wystawiano także poświadczające nieprawdę faktury i dokumentację księgową" - podał wydział.
Zatrzymany przez CBA miał pozyskiwać do współpracy osoby występujące później w roli operatorów finansowych albo tzw. słupów i kontrolował nałożone na nich zadania. Przy jego udziale miało dojść do uszczuplenia VAT na co najmniej 11 milionów złotych - wynika ze śledztwa.
W nadzorującej śledztwo Prokuraturze Regionalnej w Białymstoku zatrzymany przez CBA usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz prania pieniędzy i przestępstw karno-skarbowych. Prokurator zdecydował o nałożeniu wolnościowych środków zapobiegawczych - poinformował wydział.