Zespół InvestInTheWest Enea Gorzów Wlk. chce osiągnąć w Pucharze Europy koszykarek lepszy wynik niż w poprzednim sezonie, gdy zakończył zmagania po fazie grupowej. W nowych rozgrywkach gorzowianki w grupie A zagrają z Artego Bydgoszcz, rosyjskim Spartakiem Region Moskwa i szwedzkim Soedertaelje BBK.
„W zeszłym sezonie wróciliśmy do rozgrywek +kontrolnie+, sprawdzaliśmy jak to wygląda logistycznie, marketingowo i finansowo. Teraz chcemy zostać tam na dłużej i powalczyć o pierwsze dwa miejsca gwarantujące wyjście z grupy. Cel nie jest łatwy do zrealizowania, gdyż na drodze mamy wicemistrza Polski i silne zespoły z Rosji i Szwecji. Myślę jednak, że jest jak najbardziej realny” – powiedziała trener Maciejewski.
Szkoleniowiec dodał, że skład został zbudowany po to, by powalczyć w PE. Mają w tym pomóc zagraniczne transfery – w większości młodych, ale już prezentujących wysoki poziom zawodniczek. Wśród nich są m.in. Białorusinka Maria Papowa, Belgijka Kyara Linskens, Amerykanka Ariel Atkins, czy Litwinka Laura Juskaite. To na nich, wraz z powracającą do klubu po trzech latach spędzonych w Ślęzie Wrocław, amerykańską rozgrywającą Sharnee Zoll-Norman będzie opierała się gra w PE.
Trener nie ukrywa, że udział w pucharze jest nieodzowny, by zabiegać o utalentowane zawodniczki zagraniczne, które chcą nie tylko zaistnieć w polskiej lidze, ale i na arenie europejskiej. Dodał, że gra na międzynarodowym poziomie jest jednym z warunków stawianych przez ich menadżerów.
W ocenie Maciejewskiego dotychczasowe wyniki i przebieg spotkań ligowych wskazują, że proces scalania zespołu dopiero się rozpoczął, a mecze pucharowe pozwolą na jego przyspieszenie.
„Konfrontacje o stawkę zawsze sprzyjają +zgrywaniu się+ i nauce realizacji założeń taktycznych” – wyjaśnił.
Pierwszy mecz fazy grupowej Pucharu Europy InvestInTheWest Enea Gorzów zagra 25 października na wyjeździe z wicemistrzyniami Polski z Bydgoszczy, natomiast we własnej hali zainauguruje występy 1 listopada przeciwko Spartakowi.
„Głównym celem jest oczywiście jak najlepszy wynik w polskiej lidze, ale chcemy także udowodnić, że zasługujemy na grę w europejskich pucharach i możemy walczyć jak równy z równym ze znacznie bardziej utytułowanymi rywalami” – zakończył Maciejewski.
W poprzednim sezonie drużyna z Gorzowa wróciła na europejskie parkiety po siedmiu latach przerwy. Występy zakończyła na fazie grupowej Pucharu Europy. Wówczas, także grupie A, akademiczki rywalizowały z Besiktasem Stambuł, TTT Ryga i Olympiakosem Pireus odnosząc w sześciu meczach jedno zwycięstwo (te dwa ostatnie zespoły występują w obecnym sezonie w prestiżowej Eurolidze, do której wywalczyły awans w eliminacjach).