"Strefa relaksu", która ma powstać w samym centrum Warszawy, na ruchliwym placu Bankowym ma kosztować blisko milion złotych. Takie wyliczenia przedstawia warszawska "Gazeta Wyborcza". Sebastian Kaleta, radny m.st. Warszawy, zauważa, że za tę kwotę można byłoby zapewnić opiekę żłobkową dla kilkudziesięciorga dzieci. Przypomniał też, jakie plany wobec placu Bankowego miał w samorządowej kampanii obecny prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.
O kuriozalnej inwestycji warszawskiego ratusza pisaliśmy wczoraj. Na placu Bankowym, jednym z najbardziej ruchliwych miejsc stolicy, u zbiegu Marszałkowskiej i Alei Solidarności, jest duży parking, z którego codziennie korzystają setki pojazdów. Teraz - na czas wakacji - będzie już niedostępny. Ekipa Trzaskowskiego chce tam stworzyć miejsce, gdzie "będzie można napić się kawy i odpocząć". Na Bankowym pojawią się... leżaki i podesty z krzewami.
Pomysł spotkał się z mało entuzjastyczną oceną opozycyjnych radnych, ale przede wszystkim - wielu warszawiaków. Wskazywano, że ruchliwy plac nie jest najlepszym miejscem do odpoczynku, zwłaszcza, że po sąsiedzku znajduje się Ogród Saski, a dodatkowo dokuczliwe będzie zabieranie kierowcom parkingu w centrum miasta.
Okazuje się, że inwestycja ta jest dość kosztowna. Według wyliczeń warszawskiej redakcji "Gazety Wyborczej", "strefa relaksu" ma kosztować 920 tys. złotych. "Wyborcza" pisze też o projekcie jako o "eksperymencie", który potrwa tylko dwa miesiące.
- Po dwóch miesiącach konstrukcja ma być rozebrana. Za środki wydane na ten absurdalny projekt miasto mogłoby zagwarantować całoroczną obiecaną w kampanii opiekę żłobkową dla 60 dzieciaków
- pisze na Twitterze warszawski radny PiS, Sebastian Kaleta.
Co więcej, Kaleta przypomniał, że w 2018 r., jeszcze jako kandydat na prezydenta Warszawy, Trzaskowski miał nieco inną wizję placu Bankowego. Obiecywał bowiem utworzenie tam zielonego skweru i podziemnego parkingu.
Warszawiacy śmieją się z betonowej plaży(ma kosztować 1mln zł‼) na Placu Bankowym,na której można odetchnąć spalinową bryzą,ale...
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 11 lipca 2019
w kampanii @trzaskowski_ obiecał tam utworzenie zielonego skweru i parkingu podziemnego. Cicho o możliwej realizacji.
Oczekiwania vs rzeczywistość pic.twitter.com/2iSddZXsmY