Zapytany o kwestię startu w wyborach posła Stanisława G., Marchewka stwierdził, że poseł "otrzymał rekomendację od struktury koszalińskiej do startu do Sejmu".
- Szukamy różnych rozwiązań dotyczących jego zaangażowania. Wariant jego startu do Senatu też jest rozważany, ale ostatecznej decyzji w tej sprawie nie ma
– zaznaczył.
Jak widać, Platformie Obywatelskiej nie przeszkadza, że na pośle Stanisławie G. ciążą zarzuty. Wszystko wskazuje na to, że wystartuje on w jesiennych wyborach - nie wiadomo tylko jeszcze, czy do Sejmu czy do Senatu.
Przypomnijmy, 4 lipca do szczecińskiego sądu wpłynął akt oskarżenia w tzw. aferze melioracyjnej przeciwko m.in. posłowi G. Chodzi o nieprawidłowości przy 26 inwestycjach realizowanych przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.
W sprawie występuje łącznie 32 oskarżonych, z których ośmiu złożyło wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Łącznie postawiono oskarżonym blisko 100 zarzutów. Te najistotniejsze dotyczą łapownictwa i tzw. prania brudnych pieniędzy.
Jak podała Prokuratura Krajowa, "zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na to, że w związku z pełnioną w rządach PO-PSL funkcją sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska poseł Stanisław G. przyjął jako łapówki co najmniej 733 tys. zł w gotówce, a także dwa zegarki o łącznej wartości prawie 26 tys. zł oraz nieruchomości w Chorwacji". Ponadto zarzuty dotyczą nakłaniania do wręczenia łapówki w wysokości co najmniej 200 tys. zł oraz ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej.
W sprawie oskarżona została również żona posła Renata G.-L. Prokuratura zarzuciła jej pranie brudnych pieniędzy, które miało polegać na działaniach zmierzających do utrudnienia stwierdzenia pochodzenia przyjętej wcześniej jako łapówki nieruchomości w Chorwacji.