No na tym polega chrześcijaństwo, że chrześcijaństwo to jest radykalizm - mówiła na antenie Telewizji Republika ks. Radosław Glimasiński. Według niego obecnie u wielu ludzi obserwujemy "schizofrenię religijną", ponieważ często mienią się katolikami, ale ich życie nie ma nic wspólnego z Bogiem.
"Myślę, że wielu katolików jest strasznie pogubionych, strasznie. Dochodzi wręcz - a się nie boję tego powiedzieć - do pewnej schizofrenii religijnej, że z jednej strony mienie się być katolikiem, ale moje życie nie ma nic wspólnego z katolicyzmem"
Wyjaśnił, że chodzi mi o sytuację, gdzie "z jednej strony opowiadam się za Chrystusem, opowiadam się za zwycięstwem życia nad śmiercią, a jednocześnie - za chwilę - zaczynam popierać zwycięstwo śmierci nad życiem, czy to poprzez popieranie konkretnych postulatów, czy poprzez popieranie - i tu wejdę nawet trochę w politykę - pewnych partii, które głoszą zwycięstwo śmierci, cywilizację śmierci".
Stwierdził też, że "cywilizacja śmierci" nie polega tylko na aborcji. - My akurat może jeszcze nie doświadczamy, tu w Polsce, ale to kiedyś przyjdzie pewnie - walka o eutanazję. Wielu ludzi tak naprawdę nie wie, czym jest in vitro, na czym to polega. Myślą że to jest tylko i wyłącznie pomoc biednym rodzicom, nie myśląc, co się dzieje z zapłodnionymi zarodkami, czyli z człowiekiem - mówił.
"No na tym polega chrześcijaństwo, że chrześcijaństwo to jest radykalizm. Apokalipsa Świętego Jana mówi bardzo mocno: bądź albo zimny, albo gorący, nigdy zaś letni. Tam w oryginale, w języku greckim - gdybyśmy dosłownie przetłumaczyli tekst, który tam występuje - jest takie tłumaczenie: "jeżeli będziesz letni, to wyrzygam cię z moich ust, mówi Pan". (...) jest to przetłumaczone "wypluje" dla wrażliwości współczesnego człowieka"
"Jeżeli wybieram Chrystusa, to staję w prawdzie"