Aż dziw bierze, że dziennikarz "Gazety Wyborczej" - walczącej często (wybiórczo) z "mową nienawiści" dokonał takiego wpisu. W perfidny sposób zakpił z ofiar tragedii na Giewoncie, Prawa i Sprawiedliwości, Kościoła, a także Klubów "Gazety Polskiej".
Dziennikarz i publicysta Ziemowit Szczerek, który pisał m.in. dla „Polityki” i „Gazety Wyborczej” zamieścił wpis na swoim Facebooku:
Śniło mi się, że abp. od tęczowej zarazy, zawsze zapominam jak on się nazywa, wezwał do postawienia na Giewoncie lasu krzyży metalowych, i do zorganizowania tam masowej pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, Klubów Gazety Polskiej, polityków Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji a także Młodzieży Wszechpolskiej, Organizacji Narodowo-Radykalnej i innych zrzeszeń tego typu. Ogłosił, że pielgrzymka ma się odbyć podczas burzy z piorunami, żeby udowodnić, że Jezus kocha Polskę i nie skrzywdzi swoich owieczek. I że wszyscy mają się trzymać za ręce
- napisał.
Pod swoim wpisem dodał komentarz o treści "może dzisiaj?" i dołączył prognozę pogody. Dla dziennikarza jest to temat do żartów, ale w rzeczywistości była to największa tragedia w polskich górach od wielu lat.
Przypomnijmy, że podczas czwartkowej burzy w Tatrach zostało poszkodowanych ponad 140 turystów przebywających w okolicach Giewontu i Czerwonych Wierchów. Gwałtowne wyładowania atmosferyczne spowodowały śmierć czterech osób, w tym dwojga dzieci. 27 osób poszkodowanych podczas burzy w Tatrach nadal przebywa w małopolskich szpitalach.