Dziś o godzinie 15 odbędzie się konferencja prasowa szefa MSZ Jacka Czaputowicza. Prawdopodobnie będzie ona miała związek z dzisiejszą wizytą ambasadora Rosji w ministerstwie.
Najbliższe tygodnie spędzę w Warszawie - powiedział dziennikarzom ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andrijew po spotkaniu w MSZ.
Siergiej Andriejew rozmawiał z wiceministrem Piotrem Wawrzykiem. Po opuszczeniu resortu ambasador, dopytywany o efekty spotkania w MSZ, poinformował, że dowiedział się o decyzjach podjętych przez stronę polską. Pytany, czy dotyczą one wydalenia rosyjskich dyplomatów, odpowiedział:
Żadnych komentarzy, o tym poinformuje MSZ Polski.
Pytany, czy najbliższe tygodnie spędzi w Warszawie, dyplomata odpowiedział twierdząco. Dopytywany, czy dotyczy to także jego najbliższych współpracowników, oświadczył, że w Warszawie pozostanie jego współpracowniczka, która towarzyszyła mu w wizycie w siedzibie MSZ. Na pytanie o innych współpracowników dodał: "Zobaczymy".
Wiceszef MSZ Konrad Szymański mówił dziś, że konieczna jest skoordynowana akcja państw członkowskich UE wobec Rosji.
Taka akcja zapewne nastąpi
- dodał.
Dość szeroko otworzona jest furtka do dalszych kroków, zgodnie z polskimi oczekiwaniami
- ocenił.
Szymański był pytany, czy będziemy "wyrzucać" z Polski rosyjskich dyplomatów.
Kiedy będziemy wyrzucać, to o tym powiemy - odparł wiceszef MSZ.
Na pytanie, czy jest to najdalej idąca sankcja w związku z próbą zabójstwa byłego oficera rosyjskiego wywiadu Siergieja Skripala, który przeszedł na stronę Brytyjczyków, wiceszef MSZ wskazał, że ta sprawa była "jednym z głównych wymiarów" ubiegłotygodniowego posiedzenia Rady Europejskiej.
Jak dodał, konkluzje Rady są tak sformułowane, że "pokazują nie tylko konieczność skoordynowanej akcji państw członkowskich - i ta skoordynowana akcja zapewne nastąpi".