Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Kompromitacja Biedronia. Tym wpisem pokazał, o co mu chodzi. Nie wytrzymał nawet Czarzasty!

Robert Biedroń nie ukrywa swojej niechęci do Kościoła Katolickiego. Robił to już w Ruchu Palikota, a teraz - gdy założył ugrupowanie Wiosna - antyklerykalizm jest jednym z podstawowych postulatów w kampanii wyborczej. Opowiada o tym na prawo i lewo, aż w końcu włożył kij w mrowisko. Ten wpis na Twitterze wywołał burzę, o jakiej Biedroń chyba sam nie myślał. Ostro skrytykował go nawet... Włodzimierz Czarzasty.

Biedroń tym razem posunął się jednak o krok dalej. Wrzucił do sieci zdjęcie policjantów, niosących krzyż podczas nabożeństwa. Napisał, że gdy Wiosna dojdzie do władzy, to "się to zmieni".

Reklama

Takie słowa wywołały oburzenie Polaków. W komentarzach nie brakuje krytycznych opinii. Jedną z nich napisał wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz. "To zupełnie, jak za Stalina" - skomentował w swoim stylu.

Jedno, ale za to bardzo ważne pytanie zadała Biedroniowi minister Jadwiga Emilewicz. Niestety, bez odpowiedzi.

Inni przypominali, że Biedroniowi pomyliło się w obliczeniach.

Co ciekawe, ostra krytyka spotkała Biedronia także ze strony... Włodzimierza Czarzastego, szefa Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jak widać, nawet lewicowi działacze mają już dość prezentującego skrajne poglądy Biedronia. Czarzasty sugeruje liderowi Wiosny "refleksję nad sobą".

Jaki będzie ciąg dalszy Wiosny, opartej głównie na skrajnym antyklerykalizmie? Tego nie wiemy, ale jedna z internautek przypomniała, że jeden z polityków już kiedyś wojował z krzyżem. Jak skończył, wszyscy wiemy.
Reklama