"Apel Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Dunji Mijatović o uwolnienie z aresztu Michała Sz. ps. Margot jest kuriozalny" – ocenił dziś wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Unijna polityk publicznie wstawiła się za mężczyzną, który jest podejrzewany o brutalny atak na furgonetkę fundacji pro-life.
Aktywista LGBT Michał Sz. podejrzany jest o dokonanie czynu chuligańskiego polegającego na udziale w zbiegowisku, brutalnym zaatakowaniu działacza fundacji pro-life oraz niszczeniu mienia należącego do fundacji. Chodzi o zdarzenia z 27 czerwca tego roku. Taki czyn zagrożony jest karą do 5 lat więzienia.
W tej sprawie w połowie lipca, zgodnie z decyzją sądu, wobec Sz. zastosowano policyjny dozór i poręczenie w kwocie 7 tys. zł. W piątek sąd uwzględnił zażalenie prokuratora i zastosował wobec niego dwumiesięczny areszt tymczasowy. W sobotę Michał Sz. został doprowadzony do aresztu śledczego.
W związku z aresztem dla aktywisty w piątek przed warszawską siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii odbył się protest. Protestujący przeszli na Krakowskie Przedmieście, gdzie doszło do starć z policją - zaatakowany został m.in. radiowóz. Policja zatrzymała 48 osób. Zatrzymanym przedstawiono zarzuty m.in. czynnego udziału w zbiegowisku
Z kolei sobotę Komisarz Praw Człowieka Rady Europy zamieściła na Twitterze apel o uwolnienie Michała Sz. - aktywisty LGBT, który podaje się za Małgorzatę Sz. "Margot".
- Wzywam do natychmiastowego uwolnienia Margot z "Stop Bzdurom" aresztowanej (…) za blokowanie furgonetki nawołującej do hejtu wobec osób LGBT i wieszanie tęczowych flag na pomnikach w Warszawie. 2 miesiące aresztu to bardzo zły znak dla Wolności Słowa i praw osób LGBT w Polsce
- napisała Mijatović.
Do apelu odniósł się w rozmowie w Programie 1 Polskiego Radia wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Ocenił, że było to "brutalne wejście w polski porządek prawny, w polski system".
- To jest sytuacja kuriozalna i musi się spotkać z reakcją
- dodał.
Przypomniał, że o aresztowaniu Sz. zdecydował sąd.
- Niezawisły sędzia tak zdecydował. Dowody miał na stole. Nie można żądać uwolnienia kogoś mówiąc, że wolne sądy to jest fundament państwa, a następnie nie szanować decyzji tych niezależnych sądów
– podkreślił Wójcik.