Członkowie Komitetu Obrony Demokracji, którzy pojechali do Pucka, by zakłócać wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy wulgarnymi okrzykami mogą mieć kłopoty. Prokuratura Rejonowa w Pucku wszczęła śledztwo ws. obrażania prezydenta .
Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk potwierdziła, że zostało wszczęte śledztwo ws. wydarzeń z poniedziałku w Pucku.
Do gdańskiej prokuratury trafiło kilka zawiadomień w związku z obrażaniem prezydenta Andrzeja Dudy podczas obchodów 100-lecia Zaślubin Polski z morzem. Pisma zostały przekazane do prokuratury w Pucku, która zajmuje się sprawą.
Wśród tłumu, który wybrał się na spotkanie z prezydentem pojawili się przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji. Nie umiejąc uszanować ani powagi sytuacji, ani stanowiska głowy państwa, postanowili skierować w stronę Andrzeja Dudy obraźliwe hasła, takie jak "oszust", "zdrajca", czy "będziesz siedział". Padały nawet przekleństwa.
Po zakończeniu oficjalnych uroczystości do grupy podeszła kandydatka na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska (Platforma Obywatelska). Na filmie słychać jak grupa dopytuje się jej, czy na pewno było ich słychać, tymczasem uśmiechnięta Kidawa Błońska im gratuluje.