GaPol: TRUMP wypowiada wojnę cenzurze » CZYTAJ TERAZ »

Kierownictwo MON bawi się obronnością, nie ma o niej pojęcia. Powinni podać się do dymisji – mówi poseł Kaleta

- Kadra rządząca Ministerstwem Obrony Narodowej, na czele z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Cezarym Tomczykiem, nie ma zielonego pojęcia o funkcjonowaniu i zarządzaniu obronnością. W wojskowych szufladach leżą gotowe pomysły na rozwój i zwiększanie potencjału sił zbrojnych. Wystarczy je podpisać i wdrożyć w życie, jednak, jak widać, nawet tego nie są w stanie zrobić – mówi portalowi Niezależna.pl Piotr Kaleta, poseł PiS, członek Sejmowej Komisji Obrony Narodowej (SKON).

Ministerstwo Obrony Narodowej
Ministerstwo Obrony Narodowej
Lukas Plewnia from Berlin - wikimedia.commons.org; CC BY-SA 2.0 [https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/]

Dziś w mediach społecznościowych były szef MON Mariusz Błaszczak opublikował w mediach społecznościowych spot, w którym alarmuje o piętrzących się problemach w polskiej armii. Wskazuje m.in. na spadek dynamiki naboru do Sił Zbrojnych RP.

W ostatnim roku rządów Prawa i Sprawiedliwości, ogólna liczebność Sił Zbrojnych wzrosła o 30 tysięcy. W ubiegłym roku było to zaledwie 10 tysięcy

– mówi szef klubu PiS.

Przypomniał również o kontraktach zbrojeniowych, strategicznych z punktu widzenia wzrostu potencjału wojskowego, które do tej pory nie zostały zrealizowane. 

Nie przeprowadzono najważniejszych i najbardziej oczekiwanych kontraktów na czołgi K2, armatohaubice K9, bojowe wozy piechoty Borsuk i wyrzutnie HIMARS. Niestety, MON w czasach rządów Tuska wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy. Bez pomysłu i bez sprawczości. To wielkie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa

– nie ma wątpliwości były szef MON.

Warto przypomnieć, że to kolejny raz, gdy były minister obrony narodowej ostrzega przed osłabianiem potencjału polskiej armii. 

Obecnie rządzący resortem obrony powinni podać się do dymisji – mówi portalowi Niezalezna.pl Piotr Kaleta, poseł PiS, członek Sejmowej Komisji Obrony Narodowej (SKON). "Ich postawa zagraża naszemu bezpieczeństwu" – dodaje.

Nie można przyzwolić na zabawy z obronnością w sytuacji, gdy za naszą granicą toczy się regularna wojna. To pokazuje, że za nic mają pewną strategię obronną i właściwe spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość

– uzupełnia nasz rozmówca.

Na szczęście mamy w wojsku dobrych żołnierzy, oficerów i generałów, którzy wiedzą, czym jest sztuka wojenna. Trzeba im tylko, albo aż, zapewnić nowoczesne uzbrojenie i środki na odpowiednim poziomie. I przede wszystkim, nie wtrącać się. Kadra rządząca Ministerstwem Obrony Narodowej, na czele z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Cezarym Tomczykiem, nie ma zielonego pojęcia o funkcjonowaniu i zarządzaniu obronnością. To niech przynajmniej nie przeszkadzają tym, którzy się doskonale na tym znają

– mówi poseł Kaleta.

W wojskowych szufladach leżą gotowe pomysły na rozwój i zwiększanie potencjału sił zbrojnych. To wszystko, co proponowaliśmy i wdrażaliśmy, było pomysłami nie tylko ministra Mariusza Błaszczaka, tylko programami szeroko konsultowanymi z armią, będącymi odpowiedzią na jej potrzeby. Wystarczy wyciągnąć te plany, podpisać i wdrażać w życie, jednak, jak widać, nawet tego nie są w stanie zrobić

– kończy nasz rozmówca.

 



Źródło: niezalezna.pl

#problemy w armii #MON #bezpieczeństwo

Konrad Wysocki