Działacze Wiosny złożyli w czwartek pozew w trybie wyborczym przeciwko Neumannowi. Sąd okręgowy rozpoznaje taki wniosek w ciągu 24 godzin w postępowaniu nieprocesowym. Dziś wnioskodawcy zgłosili jednak poprawki formalne do wniosku, co zaskutkowało liczeniem terminu rozpoznania wniosku na nowo.
Sąd ze względu na zawiłość sprawy zdecydował, że orzeczenie wyda w poniedziałek o godzinie 10.
Wiosna oczekuje od polityka PO m.in. przeprosin oraz 100 tysięcy złotych odszkodowania. Wniosek ugrupowania Roberta Biedronia dotyczy wypowiedzi szefa klubu PO-KO z konferencji prasowej.
Neumann zarzucił Biedroniowi, że jako prezydent Słupska nie zrobił nic w głośnej przed laty sprawie instruktora tańca Pawła K., podejrzewanego o pedofilię. Powiedział m.in., że lider Wiosny zachował się jak w filmie Tomasza Sekielskiego. - Nie mów nikomu - tak się zachował - powiedział polityk Platformy.
Wniosek w trybie wyborczym przeciwko Neumannowi złożyła w czwartek w stołecznym Sądzie Okręgowym dla Warszawy Pragi pełnomocniczka komitetu wyborczego Wiosny Gabriela Morawska-Stanecka. Wiosna domaga się przeprosin i zaprzestania podawania fałszywych informacji na temat reakcji na przypadek pedofilii w Słupsku ze strony Roberta Biedronia oraz 100 tys. zł odszkodowania od Neumanna.
Biedroń zapewniał w poniedziałek w „Kropce nad i”, że jako ówczesny prezydent Słupska podjął w sprawie Pawła K. „bardzo ważne decyzje”. - Natychmiast zawiesiłem tego faceta, natychmiast złożyłem doniesienie do prokuratury, przekazałem wszystkie informacje - mówił Biedroń.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk przekazał jednak we wtorek Polskiej Agencji Prasowej, że z Urzędu Miejskiego w Słupsku nie wpłynęło do niej zawiadomienie w tej sprawie.
Pawłowi K. zarzucono, że między 2013 r. a 2017 r. doprowadził do obcowania płciowego trzy dziewczynki w wieku poniżej 15 lat, w tym jedną przy użyciu przemocy oraz doprowadził do poddania się innym czynnościom seksualnym przy użyciu przemocy jedną nastolatkę w wieku poniżej lat 18. Prokuratura oskarża go także o to, iż od 2015 r. do 2018 r. dopuścił się przestępstwa rozpijania co najmniej trzech małoletnich dziewcząt.
Mężczyzna miał również w latach 2017-2018 pobierać od rodziców trzech pokrzywdzonych zawyżoną opłatę za lekcje tańca. Oszukał ich na łączną kwotę 1410 zł.