- Oczekujemy, że Komisja Europejska w bardzo niedługim czasie wszystkie zapisy przełoży na konkretne wytyczne, które będzie stosowała. Na tym nam bardzo zależało, oprócz tego, żeby dokonać jasnego rozgraniczenia między tzw. procedurą praworządności (do której jest osoby artykuł w traktatch, nr 7), a kontrolą budżetu- mówił podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki, komentując przyjęcie budżetu na unijnym szczycie.
W piątek rano liderom udało się uzgodnić konkluzje w sprawie klimatu. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła też stan negocjacji między UE a Wielką Brytanią na temat umowy po brexicie.
W czwartek przywódcy UE porozumieli się w sprawie budżetu UE i funduszu odbudowy. Jest to niewątpliwy sukces premiera Mateusza Morawieckiego i premiera Węgier Viktora Orbana.
770 mld dla Polski to bardzo dobry dla Polski budżet. Warto zwrócić uwagę na to, że z Funduszu Odbudowy KE wręcz zaleca wykorzystanie tego budżetu w sposób szybki i efektywny po to, aby impuls gospodarczy był jak najbardziej wyraźny. Dzięki wcześniejszym negocjacjom, które były dość długotrwałe, żmudne, niełatwe doszło do porozumienia, które zaakceptowało wszystkie nasze warunki, jakie zostały przez nas wcześniej wynegocjowane
- mówił premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Oczekujemy, że KE w bardzo niedługim czasie wszystkie zapisy przełoży na konkretne wytyczne, które będzie stosowała. Na tym nam bardzo zależało, oprócz tego, żeby dokonać jasnego rozgraniczenia między tzw. procedurą praworządności (do której jest osoby artykuł w traktatach, nr 7), a kontrolą budżetu
- dodał.
Podczas konferencji prasowej szef rządu mówił m.in. o transformacji energetycznej, ale też o termomodernizacji w kontekście obszarów, w których Polska ma otrzymać pomoc w sfinansowaniu dużych inwestycji.
Takim najbardziej wyrazistym elementem całego systemu jest tak zwany fundusz modernizacyjny i poprzez odpowiednie wprowadzone przez nas zapisy zadbaliśmy, żeby w tym funduszu modernizacyjnym w ślad za rozwojem polityki klimatycznym Unii Europejskiej znalazło się więcej środków dla Polski
- mówił. "To bardzo ważne, ponieważ my musimy mieć środki na transformację energetyczną" - podkreślał premier Morawiecki.
Znalazła się również w zapisach delegacja do Komisji Europejskiej, aby opracowała system opłaty granicznej, bo to, co szczególnie podkreślam bardzo często na naszych spotkaniach Rady Europejskiej, iż nie ma sensu likwidowanie miejsc pracy w Polsce, odtworzenie ich zaraz 100 kilometrów za wschodnią granicą (...) ten obszar państwowy nie należy do systemu ETS, nie należy do Unii Europejskiej
- mówił premier.
Jak dodał, "po raz pierwszy Komisja Europejska przyznała, że rzeczywiście potrzebny jest tutaj system wyrównywania szans, szans na konkurencyjność dla polskich przedsiębiorców". "Podkreśliliśmy i utrzymaliśmy wiodącą rolę Rady Europejskiej w tym procesie" - zaznaczył szef rządu.