- Każdy, kto używa dla Niemieckiego Nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady Auschwitz-Birkenau i innych obozów kłamliwego terminu "polski obóz śmierci" nie tylko bezcześci pamięć jego ofiar, ale także zatruwa świadomość kłamstwem, co powinno być piętnowane i karane - napisała w specjalnym oświadczeniu Kancelaria Prezydenta.
W przekazanym PAP oświadczeniu podkreślono, że celem nowelizacji ustawy o IPN, która m.in. przewiduje karę grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech m.in. za używanie sformułowań typu "polskie obozy śmierci" jest "zapobieganie kłamstwom i fałszywym oskarżeniom skierowanym w stronę Narodu i Państwa Polskiego, o czym mówi wprost przepis projektowanej ustawy".
"Jeśli zatem głosy krytyków projektu wynikają jedynie z ich troski o prawdę o Holokauście, to ustawa ta wychodzi naprzeciw ich oczekiwaniom, a nie jest z nimi sprzeczna"
- zaznaczono w oświadczeniu podpisanym przez szefa gabinetu prezydenta Krzysztofa Szczerskiego.
Zaznaczono w nim również, że "poszukiwanie i dokumentowanie prawdy oraz ściganie i piętnowanie kłamstwa to działania zbieżne i mające ten sam cel" i że "mamy wspólne, polsko-żydowskie ważne osiągnięcia w tej kwestii, jak choćby nadanie przez UNESCO właściwej historycznie nazwy Niemieckiemu Nazistowskiemu Obozowi Koncentracyjnemu i Zagłady Auschwitz-Birkenau".
- Działaliśmy w tej sprawie razem i razem osiągnęliśmy potwierdzenie tej prawdy. Dlatego dzisiaj każdy, kto używa dla tego i innych obozów kłamliwego terminu "polski obóz śmierci" nie tylko bezcześci pamięć jego ofiar, ale także zatruwa świadomość kłamstwem, co powinno być piętnowane i karane
- czytamy.
- Jednocześnie każdy, kogo osobista pamięć lub badania historyczne zawierają prawdę o zbrodniach i zachowaniach niegodnych, jakie miały w przeszłości miejsce z udziałem Polaków, ma pełne prawo do tej prawdy
- głosi oświadczenie.
W oświadczeniu wyrażono ubolewanie, że "krytyczne głosy dotyczące projektowanej ustawy pojawiły się w kraju i zagranicą w dniu obchodów 73. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau, które miały miejsce w obecności ocalałych więźniów tego niemieckiego obozu, w tym Polaków i Żydów, gdyż szczególnie niektóre z ich treści i formy nie służyły spokojnemu wyjaśnieniu sytuacji, a jedynie wzbudziły niepotrzebne emocjonalne reakcje".