Dziś próbowali pobić mojego asystenta zbierającego podpisy pod kandydaturą Andrzeja Dudy - poinformował na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Sprawę zgłoszono na policję. To kolejny już przejaw agresji wobec sympatyka obecnie urzędującego prezydenta.
Kampania prezydencka trwa, wolontariusze wszystkich komitetów zbierają podpisy pod kandydaturami. Jak informuje wiceminister Kaleta, dziś próbowano pobić jego asystenta, który zbierał podpisy poparcia dla obecnie urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy.
"Mężczyzna założył kominiarkę i kaptur, wyzywał a następnie zaatakował. Szybka reakcja przechodniów spowodowała, że uciekł z miejsca zdarzenia"
- czytamy we wpisie.
Hejterskie bojówki #SilniRazem w akcji. Dziś próbowali pobić mojego asystenta zbierającego podpisy pod kandydaturą @AndrzejDuda2020.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) February 29, 2020
Mężczyzna założył kominiarkę i kaptur, wyzywał a następnie zaatakował. Szybka reakcja przechodniów spowodowała, że uciekł z miejsca zdarzenia.
W kolejnym wpisie wiceminister Kaleta zapewnił, że sprawę zgłoszono już na policję. „Mam nadzieję, że ta szybko ujmie sprawcę pobicia” - dodał polityk. Dodał także, że zbierającemu podpisy nic się nie stało.
Na koniec zwrócił się do sztabu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i wyraził wobec nich oczekiwanie szybkiej reakcji.
Sprawa została zgłoszona @PolskaPolicja, która mam nadzieję, że szybko ujmie sprawcę pobicia. Zbierającemy podpisy na szczęście nic się nie stało.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) February 29, 2020
To kolejny atak na wolontariuszy. Kiedy w końcu stanowcza reakcja ze strony @M_K_Blonska i jej sztabu?
To nie pierwszy przejaw agresji wobec sympatyków obecnego prezydenta. Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu w Miastku (woj. pomorskie) miało dojść do ataku na wolontariusza zbierającego podpisy dla Andrzeja Dudy. Mężczyzna miał zostać uderzony w brzuch, wyrwano mu też teczkę z podpisami poparcia.
"Apelujemy i prosimy o zaprzestanie jakichkolwiek aktów przemocy. Nie ma zgody na hejt, który rodzi się w przemoc"
- napisali lokalni działacze PiS w oświadczeniu.
Kampania hejtu dosięgła także polityka Zjednoczonej Prawicy, europosła PiS Ryszarda Czarneckiego. Wczoraj informowaliśmy o biurze poselskim polityka w Nowym Dworze Mazowieckim, w kierunku którego oddano siedemdziesiąt parę strzałów.
Jestem od 1,5 h w Nowym Dworze Maz.przed biurem https://t.co/rChw6PJptb scianie budynku i oknie ślady ponad 70 kul!Na miejscu od paru godz.jest policja i prowadzi śledztwo.Czekam na reakcje politykow opozycji. Na razie głośne milczenie... @pisorgpl pic.twitter.com/aWMlhnLEc5
— Ryszard Czarnecki (@r_czarnecki) February 28, 2020
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja, ewentualna ich druga tura - 24 maja. Na zebranie wymaganej liczby 100 tysięcy podpisów poparcia komitety wyborcze mają czas do 26 marca.