Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Kaleta znów punktuje ws. decyzji TSUE

TSUE podważył dzisiaj przepisy, które obowiązywały w dacie wejścia Polski do UE oraz system powoływania sędziów, który jest taki sam jak w Hiszpanii, w sytuacji, gdy w Niemczech sędziów wybierają politycy; poza wszystkim UE nie ma kompetencji, by to oceniać - stwierdził wiceszef MS Sebastian Kaleta.

By Sejm RP Fot. Kancelaria Sejmu / Rafał Zambrzycki - cropped from: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Sebastian_Kaleta_w_Sejmie_RP.JPG, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=80807515

Chodzi o czwartkowe orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zgodnie z którym system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii. W ogłoszonym wyroku TSUE uwzględnił wszystkie zarzuty podniesione przez Komisję Europejską i stwierdził, że Polska uchybiła swoim zobowiązaniom wynikającym z prawa UE.

"TSUE podważył dzisiaj przepisy, które obowiązywały w dacie wejścia Polski do UE (od 2001 roku) oraz system powoływania sędziów, który jest taki sam jak w Hiszpanii, w sytuacji gdy w Niemczech sędziów wybierają politycy. Poza wszystkim, UE nie ma kompetencji by to oceniać"

- skomentował ten fakt na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

"Z uwagi na całościowy kontekst refom, którym niedawno został poddany polski wymiar sprawiedliwości, a w który wpisuje się ustanowienie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, oraz z powodu całokształtu okoliczności towarzyszących utworzeniu tej nowej izby, izba ta nie daje w pełni rękojmi niezawisłości i bezstronności, a w szczególności nie jest chroniona przed bezpośrednimi lub pośrednimi wpływami polskiej władzy ustawodawczej i wykonawczej" - uzasadniał swoje orzeczenie Trybunał.

Według TSUE proces powoływania sędziów Sądu Najwyższego, w tym członków Izby Dyscyplinarnej, w dużym stopniu zależy od organu (Krajowej Rady Sądownictwa), "którego struktura została poddana bardzo dużym zmianom przez polską władzę wykonawczą i ustawodawczą i którego niezależność może wzbudzać uzasadnione wątpliwości".

Trybunał zwrócił także uwagę na fakt, że w założeniu Izba Dyscyplinarna ma składać się wyłącznie z nowych sędziów, którzy nie zasiadali do tej pory w Sądzie Najwyższym, oraz na to, że sędziom tym przysługuje "bardzo wysokie wynagrodzenie i szczególnie wysoki stopień autonomii organizacyjnej, funkcjonalnej i finansowej" w porównaniu z warunkami panującymi w pozostałych izbach tego sądu.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

am