- Jeszcze nigdy nie mieliśmy w Unii Europejskiej nikogo tak wpływowego, jak Janusz Wojciechowski. Mamy w tej chwili potężny atut, odnieśliśmy ogromny sukces, to znaczy mamy jednego z najważniejszych czy najważniejszego unijnego komisarza, ds. rolnictwa - ocenił prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.
Kaczyński był pytany w TVP Info o swoje słowa, że Prawo i Sprawiedliwość to partia polskiej wsi.
Prezes PiS zaznaczył, że jego formacja odrzuca koncepcję, że wieś ma być eksploatowana, co - jak podkreślił - pochodzi z okresu komunistycznego.
"Myśmy uczynili bardzo wiele, by ta sytuacja, ta relacja miasto-wieś się poprawiła, sprawa przywracania tam państwa, posterunków policji, połączeń komunikacyjnych, dróg, tego wszystkiego, co pozwala tam normalnie funkcjonować"
- mówił.
Podkreślił, że do dobrej sytuacji na wsi "jeszcze długa droga". Zapowiedział dążenie do tego poprzez inwestycje, wspieranie rolnictwa oraz dążenie do wyrównania dopłat polskich rolników i tych z innych krajów UE.
"I mamy w tej chwili naprawdę potężny atut, odnieśliśmy ogromny sukces, to znaczy mamy jednego z najważniejszych czy nawet najważniejszego komisarza w UE, bo licząc poprzez pieniądze, jedna trzecia wszystkich funduszy Unii jest zarządzanych przez naszego komisarza. Dziś już wiemy, że to on jest na pewno, odniósł wielki sukces, w tym drugim przesłuchaniu - chodzi o Janusza Wojciechowskiego. Nigdy nikogo tak wpływowego w UE nie mieliśmy"
- ocenił prezes PiS.
Według niego stanowisko, które zdobył Donald Tusk, czyli przewodniczącego Rady Europejskiej "jest prestiżowe w relacjach zewnętrznych UE".
"Zwłaszcza sprawa brexitu ma znaczenie. Tutaj Donald Tusk pomógł czy zaszkodził - to już historia oceni. Bardzo wielu ocenia go tu krytycznie, natomiast jeśli chodzi o sprawy realne to ważne dla Polski jest to stanowisko (komisarza ds. rolnictwa), które zostało zdobyte, wbrew oczekiwaniom wszystkich"
- powiedział.
Według niego jeszcze w dniu, gdy Janusz Wojciechowski "triumfował", lider PO Grzegorz Schetyna przekonywał, że Wojciechowski "przegrał i to koniec jego kariery".
"Wielowiekowy proces degradowania polskiej wsi trzeba skończyć i my go kończymy i on się skończy, jeśli tylko społeczeństwo nam zaufa i udzieli poparcia w kolejnych wyborach, a potem, jeśli Bóg da, jeszcze w kolejnych"
- oświadczył prezes PiS.
Dodał, że jeśli chodzi o sprawę dopłat, "tutaj mamy dobrą umowę z panem komisarzem" (Wojciechowskim).
"Ta sprawa zostanie załatwiana. Te 1 200 zł do kasy, czy na konto rolników za hektar – będzie wpływało"
- zapowiedział.