Spotkanie przedstawicieli klubu Lewicy oraz rządu i członków PiS rozpoczęło się po godzinie 9.00.
Około 11.00 konferencję prasową w Sejmie zorganizowali politycy Lewicy.
- Skłoniliśmy rząd do rozmów. Doprowadziliśmy do tego, że rząd zaczął rozmawiać z opozycją, na temat największego planu Marshalla. Nie tylko dla Polski, ale dla całej Europy. Nie możemy zmarnować tej szansy. Nie możemy doprowadzić do tego, że duża część społeczeństwa, ludzi, którzy mają nadzieję, że władza będzie odpowiedzialna, że parlamentarzyści i parlamentarzystki będą odpowiedzialni za przyszłość Polek i Polaków, zmarnują tę okazję - mówił Robert Biedroń.
🗣️: Skorzystaliśmy z możliwości spotkania i dyskutowaliśmy na temat sześciu ważnych punktów.
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) April 27, 2021
To dla Polek i Polaków podejmujemy dziś te rozmowy.
Rząd zgodził się na wszystkie warunki - negocjowaliśmy kwoty i formułę wsparcia.
📍 konferencja prasowa w #Sejm pic.twitter.com/A95Ku9SiBL
Jak podkreślili politycy Lewicy, wynegocjowano 850 mln euro na wsparcie szpitali powiatowych, 300 mln euro wsparcia dla branży gastronomicznej oraz hotelarskiej, a także skierowanie 30 proc. środków z KPO do samorządów.
Lewica zadeklarowała także, że powstanie komitet monitorujący wydatki z udziałem związków zawodowych.
Kilkanaście minut później odbyła się konferencja polityków PiS.
- To są trudne rozmowy, z obu stron padają poważne argumenty. Znaleźliśmy możliwość dogadania się w kwestiach kluczowych i to najważniejsze przesłanie. (...) Cieszymy się, że w opozycji jest ugrupowanie, które poważnie podchodzi do problemu, który będzie w najbliższym czasie najważniejszy dla Polski
- mówił wicemarszałek Sejmu, Ryszard Terlecki.
.@RyszardTerlecki: Dogadaliśmy się z Lewicą w kluczowych kwestiach. W tym samym czasie PO urządzała awanturę pod drzwiami sali. Cieszymy się, że jest ugrupowanie, które poważnie podchodzi do problemu, który jest teraz najważniejszy dla Polski.
— Edyta Kazikowska (@KazikowskaEdyta) April 27, 2021
O 12.00 Premier przedstawi szczegóły pic.twitter.com/zI944QDCGJ
Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej, przyznał, że jest "zbudowany tą dyskusją", bo "była merytoryczna".
- Nie stawiano absurdalnych warunków, tylko takie sprawy, które są możliwe do wprowadzenia do KPO, do przedstawienia Komisji Europejskiej i są możliwe do realizacji
- dodał.