Miała być wielka bomba, tymczasem na szumnych zapowiedziach się zakończyło. "Gazeta Wyborcza" opublikowała we wtorek stenogram nagrania rozmowy z lipca 2018 roku m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez spółkę Srebrna.
Ujawniona rozmowa odbyła się w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Wzięli w niej udział Jarosław Kaczyński, jego brat cioteczny Grzegorz Tomaszewski, austriacki biznesmen Gerald Birgfellner powiązany rodzinnie z prezesem PiS i jego wspólniczka, pełniąca jednocześnie rolę tłumaczki.
Do doniesień "GW" odniósł się dziś w oświadczeniu szef komitetu wykonawczego PiS.
Prawo i Sprawiedliwość nigdy nie przyjmowało korzyści majątkowych od osób prawnych. Prawo i Sprawiedliwość nie prowadzi, a także nie podejmuje w imieniu i na rzecz innych podmiotów, jakiejkolwiek działalności gospodarczej
- oświadczył Sobolewski.
Jak dodał, "PiS restrykcyjnie przestrzega obowiązków sprawozdawczych, których skrupulatne wypełnianie potwierdzają coroczne uchwały Państwowej Komisji Wyborczej o przyjęciu kolejnych sprawozdań finansowych bez zastrzeżeń". Podkreślił przy tym, że "twierdzenia przeciwne oraz zarzuty niemające oparcia w stanie faktycznym lub prawnym spotkają się z reakcją prawną, w szczególności ze zdecydowaną ochroną dobrego imienia PiS".
Oświadczenie Przewodniczącego Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Sobolewskiego: pic.twitter.com/saloE3F1jg
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) 30 stycznia 2019