Funkcjonariusze CBA z Łodzi zatrzymali trzech biznesmenów Bogdana W., Wojciecha K. i Krzysztofa K. uwikłanych w korupcyjny proceder. Do zatrzymań doszło w Łodzi i Konstantynowie Łódzkim. Śledztwo prowadzone przez CBA wykryło, że zatrzymani wręczali korzyści posłowi na Sejm RP Stefanowi Niesiołowskiemu, obecnie z PSL-UED (wcześniej Platforma Obywatelska). Dzisiaj sąd zadecydował, że dwaj z nich trafią do aresztu na trzy miesiące.
O decyzji poinformowali obrońcy biznesmenów po wyjściu z budynku sądu. O zastosowaniu aresztu poinformowało również CBA:
Sąd zastosował areszt dla dwóch przedsiębiorców zatrzymanych przez #CBA do sprawy związanej z wręczaniem korzyści posłowi na Sejm RP
— CBA (@CBAgovPL) 2 lutego 2019
Obrońcy biznesmenów zapowiedzieli, że złożą zażalenie na decyzję sądu. Ich zdaniem można było zastosować inne środki zapobiegawcze wobec podejrzanych. Adwokaci dodali, że ich klienci nie przyznali się do winy.
Z wnioskiem o aresztowanie podejrzanych zwrócili się prokuratorzy Łódzkiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej, który prowadzi w tej sprawie postępowanie.
W czwartek rano CBA poinformowało o zatrzymaniu w Łódzkiem trzech biznesmenów - Bogdana W., Wojciecha K. i Krzysztofa K. - uwikłanych w korupcyjny proceder, a śledztwo wykazało, że wręczali oni korzyści osobiste posłowi Stefanowi Niesiołowskiemu (PSL-UED).
W związku ze sprawą Bogdanowi W. i Wojciechowi K. prokurator przedstawił "zarzut dotyczący udzielenia posłowi na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Stefanowi Niesiołowskiemu, co najmniej trzydziestokrotnie korzyści osobistej". Podejrzani - mieli organizować i opłacać usługi seksualne "świadczone przez kobiety trudniące się zawodowo lub okazjonalnie prostytucją".
Wobec trzeciego z mężczyzn - Krzysztofa K. prokurator zastosował środki o charakterze wolnościowym w postaci policyjnego dozoru i zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu.
Zatrzymani przez CBA biznesmeni za łapówki otrzymywali intratne kontrakty w spółkach skarbu państwa. Jednak to nie jedyne profity, jakie osiągnęli. Na ich rzecz zapadały także korzystne decyzje podejmowane w samorządzie łódzkim i innych instytucjach publicznych.
Funkcjonariusze CBA przeszukali mieszkania przedsiębiorców, tam zabezpieczyli materiały, które będą dowodem w sprawie. Trójka biznesmenów trafiła do prokuratury krajowej w Łodzi. Dzisiaj, decyzją sądu, dwoje z nich trafi za kratki.
Sprawę zatrzymanych biznesmenów i swoich z nimi powiązań w miniony czwartek komentował w Sejmie sam Stefan Niesiołowski.
Jeśli CBA chce mnie zatrzymać, to idźcie z tym do Kamińskiego. Żadnych zarzutów nie mam. Nie znam [biznesmenów]
– powiedział.
Nie obyło się bez teorii spiskowych z jego strony.
Chodzi o przykrywkę Kaczyńskiego. Klasyczna przykrywka, żeby przykryć Kaczyńskiego, jego taśmy. Prosta sprawa, banalna. Wymyślili. Wielka operacja. Żadnych łapówek nikomu nie dawałem, nie wziąłem żadnych
– mówił poseł PSL-UED.
Na wieść o kłopotach wieloletniego polityka Platformy Obywatelskiej Stefana Niesiołowskiego, lider PO Grzegorz Schetyna zareagował w swoim stylu. Mianowicie, nakreślił scenariusz teorii spiskowej na niespotykanym poziomie. Według niego, specjalnie czekano ze sprawą tyle lat, by... zaprezentować ją po tzw. kapiszonie - publikacji "Gazety Wyborczej" dotyczącej nagrań z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.