Lider PiS zapowiedział dziś, że do Sejmu trafi projekt ustawy obniżającej pensje poselskie o 20 proc. oraz że ministrowie konstytucyjni i sekretarze stanu przekażą swoje nagrody na cele charytatywne.
Jeśli chodzi o te osoby, które już nie były ministrami, to one podlegają takiej samej odpowiedzialności partyjnej jak wszyscy inni. Jeśli otrzymały pieniądze, to te pieniądze, które zostały im przekazane, powinny być przekazane na cele o których tutaj mówiłem, czyli na Caritas
- oświadczył Kaczyński.
Jak dodał, "to jest oczekiwanie w ramach dyscypliny partyjnej, które możemy formułować wobec członków partii i wobec polityków".
CZYTAJ TEŻ: Jarosław Kaczyński: Będą niższe pensje parlamentarzystów, samorządowców i szefów spółek
Przypomnijmy, 22 marca w Sejmie Beata Szydło powiedziała, że "ministrowie, wiceministrowie w rządzie PiS, otrzymywali nagrody za ciężką uczciwą pracę".
I te pieniądze się im po prostu należały
- zaznaczyła. Według niej, "to były nagrody oficjalne, które zostały przyznane w ramach budżetu uchwalonego w tej Izbie, a nie zegarki od kolegów-biznesmenów".
Kilka dni później prezes PiS w jednym z wywiadów powiedział, że przed wystąpieniem w Sejmie powiedział Szydło: "Pokaż proszę pazurki". Wicemarszałek Sejmu, rzeczniczka PiS Beata Mazurek zaprzeczyła dziś jakoby takie słowa padły.
Wcale nie powiedział o pazurkach tego, co wiem, bo z nim rozmawiałam
- zapewniła posłanka PiS.
Kaczyński w czwartek na popołudniowej konferencji prasowej powiedział, że nie mówił o "pazurkach".
O żadnych pazurkach nie mówiłem, natomiast i tak wiedziałem, że pani premier będzie w tej sprawie mówiła, ale jeżeli chodzi o to, co będzie konkretnie mówiła, to tutaj już była jej decyzja, ale chciałem powiedzieć, że miała prawo do tego, żeby się bronić i broniła się (...) Społeczeństwo tego nie zaakceptowało i myśmy to przyjęli do wiadomości
- zaznaczył lider Prawa i Sprawiedliwości.
Słowa o "pokazywaniu pazurków" pojawiły się w transkrypcji rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim, która ukazała się 26 marca na stronie wpolityce.pl.
- "Bardzo się cieszę, że [Beata Szydło - red.] wystąpiła w Sejmie i gratuluję jej tego. Z powodu ataku alergii nie mogłem tam być, ale chętnie bym tego wysłuchał bo pamiętam jak to się działo, kiedy była premierem. Wtedy od czasu do czasu ta spokojna, wyważona i dobra osoba tak troszkę pokazywała pazurki. I też przed tym wystąpieniem powiedziałem jej: pokaż proszę pazurki" - można przeczytać w wywiadzie na portalu wpolityce.pl, w wypowiedzi przypisanej Jarosławowi Kaczyńskiemu.