- My, jako Prawo i Sprawiedliwość mówimy: absolutnie nie zgadzamy się na to, aby atakować polską rodzinę, polskie dzieci i wykorzystamy te instrumenty, którymi dysponuje państwo, Ministerstwo Edukacji Narodowej, żeby do tego nie dopuścić - powiedział dziś w TVP szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk.
W połowie lutego Trzaskowski podpisał tzw. deklarację LGBT+. Dokument zakłada działania w takich obszarach, jak: bezpieczeństwo, edukacja, kultura i sport, administracja, a także praca. W dziedzinie edukacji w deklaracji zapowiedziano m.in. wprowadzenie edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole, uwzględniającej kwestie tożsamości psychoseksualnej i identyfikacji płciowej, zgodnej ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Michał Dworczyk, szef KPRM, w TVP Info był pytany, czy po podpisaniu tej deklaracji czeka nas wojna ideologiczna.
- Mam nadzieję, że nie dojdzie do żadnej rewolucji, żadnej wojny ideologicznej, chciałaby ją rozpętać opozycja, ale tak naprawdę jedyne co ma do zaoferowania to właśnie jakaś rewolucja obyczajowa
- odparł polityk.
- My, jako Prawo i Sprawiedliwość mówimy: absolutnie nie zgadzamy się na to, aby atakować polską rodzinę, polskie dzieci i wykorzystamy te instrumenty, którymi dysponuje państwo, Ministerstwo Edukacji Narodowej, żeby do tego nie dopuścić
- dodał.
Jak tłumaczył podstawowym zadaniem państwa jest ochrona dzieci, wolność rodziców do wychowywania swoich dzieci w rodzinach.
- I my o to zadbamy
- deklarował.
Dopytywany, czy mamy tutaj próbę "narzucenia pewnej ideologii pod pretekstem tolerancji" odpowiedział, że trudno to inaczej zinterpretować.
- To jest bardzo cyniczna próba i taka napełniona hipokryzją mówienia o tolerancji, o wolności, a de facto narzucania pewnej ideologii polskim rodzinom, obywatelom, a przy okazji próba wykluczenia wszystkich tych z debaty publicznej, którzy myślą inaczej, którzy uważają, że podstawową komórką społeczną jest rodzina
- powiedział Dworczyk.
Dworczyk oświadczył ponadto, że Trzaskowski powinien się wycofać z tej deklaracji.
- Mam nadzieję, że to uczyni. Mówię to z punktu widzenia też rodzica, który ma dzieci w warszawskich szkołach
- mówił szef KPRM.
Jak dodał, Trzaskowski próbuje wprowadzić pewne standardy "nie pytając rodziców o zdanie".
- W związku z tym, gdzie tutaj jest wolność, gdzie tu jest tolerancja. To jest siłowa próba narzucenia pewnej ideologii polskim rodzinom, polskim uczniom
- stwierdził Dworczyk.
- My podkreślamy: tolerancja tak; tolerancja w Polsce była, jest i absolutnie będzie
- mówił. Dworczyk nawiązał jednocześnie do wcześniejszych słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który wskazywał, że czym innym jest tolerancja, a czym innym jest afirmacja.
Podczas sobotniej konwencji PiS w Jasionce pod Rzeszowem Jarosław Kaczyński podkreślał znaczenie rodziny.
- Ale jeśli stawiamy na rodzinę, to musimy zwrócić uwagę na to, że mamy tutaj także wielki kłopot, wielką trudność, wielkie zagrożenie - tym zagrożeniem jest atak na rodzinę i to atak przeprowadzony w sposób najgorszy z możliwych, bo jest to w istocie atak na dzieci
- mówił.
- PiS jest za tolerancją, jest tolerancyjne. Tolerancja to zgoda na odmienność w różnych dziedzinach i szacunek dla tej odmienności. I ta zgoda i ten szacunek jest, także z naszej strony, to jest oczywiste. Polska jako jedna z pierwszych w Europie zniosła karalność za pewne odmienności (...) Tolerancja - tak, być musi (...), ale nie można mylić tolerancji i afirmacji
- podkreślał Kaczyński.