O podnieceniu, jakie musiało panować na ulicy Czerskiej na dzień przed publikacją słynnych już "taśm Kaczyńskiego", świadczyła liczba tajemniczych tweetów i plotek, od których huczał wczoraj wieczorem polski internet. Niestety tak to już jest - im mocniej napompujemy balonik, tym bardziej spektakularnie pęka. Podobnie ma się rzecz z rewelacjami "Gazety Wyborczej", która zamiast bomby mającej obalić rząd, zaserwowała zwykły kapiszon. Internauci długo tego nie zapomną!
W budowaniu pełnej oczekiwania i napięcia atmosfery przodowali w poniedziałek wieczorem m.in. Roman Giertych i Jarosław Kurski:
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 28 stycznia 2019
Dla wszystkich na TT, którzy jeszcze nie śpią, z życzeniami od @gazeta_wyborcza dobrej nocy i jeszcze lepszego dnia. pic.twitter.com/lNIYgxddjv
— Jarosław Kurski (@JaroslawKurski) 28 stycznia 2019
Niestety, nie zdążyliśmy podnieść nakładu jutrzejszego wydania @gazeta_wyborcza. A zatem, jeśli ktoś nie ma jeszcze naszej cyfrowej prenumeraty (zawsze może wykupić), to spacer do kiosku rekomenduję z samego rana.
— Jarosław Kurski (@JaroslawKurski) 28 stycznia 2019
Emocje podsycał również Tomasz Lis, który postanowił "bombę" z Czerskiej wykorzystać do... zareklamowania swojej własnej książki:
Czyli jutro poznamy „najbogatszą osobę w Polsce”, jak sam o sobie mówi. Już wiecie kto? ?
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 28 stycznia 2019
29 stycznia 2019 - to będzie jeden z najważniejszych dni w osiemnastoletniej historii PIS. A z całą pewnością najprawdziwszy.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 28 stycznia 2019
Jak już będziecie szli do kiosku po Wyborczą, to przypominam, że do części egzemplarzy Newsweeka(wywiad z Magdaleną Adamowicz) dołączona jest moja książka. Polecam pakiet.? pic.twitter.com/ckRwSXlnoJ
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 28 stycznia 2019
Jednak, jak szybko się okazało "taśmy Kaczyńskiego" okazały się nie bombą, ale kompletnym niewypałem "Gazety Wyborczej". Zamiast zdeprecjonować prezesa PiS, redaktorzy z Czerskiej przyczynili się do... uwiarygodnienia i ocieplenia wizerunku Jarosława Kaczyńskiego:
W TOK FM Jan Wróbel oznajmia: Mimo, że Polska taka skorumpowana i z tektury to jednak nie jest z nią do końca źle, skoro zdarzają się przyzwoici ludzie jak Kaczyński, chcący postępować zgodnie z przepisami. ?
— Marcin Be (@BeMarcin) 29 stycznia 2019
. @Jaroslaw_Gowin o publikacji GW: jeżeli w tym zapisie jest cokolwiek politycznie przełomowego to to, że @gazeta_wyborcza i @GiertychRoman zaangażowali się z wielką determinacją, by przekonać Polaków, że Jarosław Kaczyński zna się na biznesie i jest uczciwy.
— Radiowa Jedynka (@RadiowaJedynka) 29 stycznia 2019
GW" ma dowód na układ i nieuczciwość JK. Nie chciał zapłacić Birgfellnerowi.I nagranie JK: "Nie chcę nikogo oszukiwać.Ja bym chciał zapłacić tylko muszą być podstawy w papierach".
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 29 stycznia 2019
Plus kredyt, "na telefon" który PKO miało udzielić, ale nie udzielilo.
Kurski oddaj moje 3,99! pic.twitter.com/A99Kv6nthF
Podsumowanie: jakieś kukły przychodzą do prezesa i mówią, że szklane domy budują. On im mówi, że w sumie nie wie. The End.
— Wojciech Engelking (@W_Engelking) 29 stycznia 2019
Dziś Twitter pęka od kpin internautów punktujących "Wyborczą" za nieudaną prowokację. Zawrotną karierę robi również hasztag #JaCięNieMogę, będący cytatem z prezesa PiS, a dotyczącym... spodni tłumaczki:
No nie wiem, ale dla mnie to jest kwintesencja za co lubię prezesa. #JaCięNieMogę <3 pic.twitter.com/E89SNsMCf4
— Parampampam (@pietruszkanatki) 29 stycznia 2019
Dementuję, pomimo noszenia porwanych spodni, to nie ja byłam tłumaczką Jarosława Kaczyńskiego. https://t.co/2vRra7QVPs
— Anna Skiepko (@AnnaSkiepko) 29 stycznia 2019
Najbardziej mnie rozwala fragment, w którym Kaczyński mówi, że nie zapłaci jak nie będzie stosownych dokumentów. NIE ZAPŁACI JAK NIE BĘDZIE STOSOWNYCH DOKUMENTÓW!!!1 #JaCięNieMogę
— Michał (@PremiumPPV) 29 stycznia 2019
Bombę montował gang Olsena #JaCięNieMogę
— Marcin Horała (@mhorala) 29 stycznia 2019
Podsumujmy:
— Michał (@PremiumPPV) 29 stycznia 2019
- Kaczyński chce zbudować wieżowiec, ale PO nielegalnie nie pozwala,
- Budowa "politycznie nie do obrony",
- Austriak chce pieniędzy za usługę, ale ma burdel w papierach,
- Kaczyński nie chce zapłacić, bo ma być uczciwie,
- Tłumaczka ma dziurawe spodnie.#JaCięNieMogę
Dziś o poranku nad wszystkimi kioskami w Polsce unosić się miał zapach napalmu, słupki sondażowe zanotować pierwszy raz w historii wartości ujemne, a sprzedaż GW i Newsweeka z książką T. Lisa zdobyć listy światowych bestsellerów. Jak idzie realizacja tych planow ?#JaCięNieMogę
— Daniel Liszkiewicz (@Dan_Liszkiewicz) 29 stycznia 2019
Nie śpię, bo nie mogę przestać się śmiać ?#JaCięNieMogę
— MatkaPolka?? (@MatkaPolka_) 29 stycznia 2019
Reakcja Prezesa na artykuł w GW. #TaśmyKaczyńskiego #Bomba #JaCięNieMogę pic.twitter.com/i1nhPjyk8S
— Gaanguss (@gaanguss) 29 stycznia 2019
Przypomina się scena z serialu Alternatywy 4, gdy dumny Stanisław Anioł ogłasza aferę pt. jedna z mieszkanek dorabia striptizem. Reakcja mieszkańców bloku: eeee. #JaCięNieMogę
— Jerzy Gątarz (@gibon102) 29 stycznia 2019