"Nie ma i nie będzie żadnego projektu rządu Prawa i Sprawiedliwości dotyczącego masowego ściągania imigrantów. Bezpieczeństwo Polaków przede wszystkim" – w ten sposób Tomasz Poręba, szef sztabu wyborczego PiS, odniósł się do pytań jednego z użytkowników Twittera, jakoby rząd planował ściągnięcie imigrantów do Polski. Informację tę zdementowali również Joachim Brudziński i Beata Mazurek.
Pod koniec lipca "Rzeczpospolita" informowała, że rząd chce walczyć z niedoborem pracowników. "Rz" podała, że specjalne zachęty dla studentów i wysoko wykwalifikowanych pracowników miałyby się znaleźć w nowej polityce migracyjnej, która ma zostać ogłoszona na początku września. Jej koszt - według informacji gazety - resort rozwoju szacuje na 2,9 mld zł w latach 2018-2025.
Wiadomość ta wywołała lawinę komentarzy oraz niepokój wśród Polaków.
Do sprawy odniósł się na Twitterze szef sztabu wyborczego PiS, Tomasz Poręba. Odpowiadając na zarzut internauty, zdementował on tę informację.
Do wypowiedzi eurodeputowanego dołączyli się szef MSWiA, Joachim Brudziński oraz rzecznik prasowa PiS i wicemarszałek Sejmu, Beata Mazurek, którzy potwierdzili, że rząd nie ma i nie będzie mieć żadnego takiego projektu.
Nie ma i nie będzie żadnego projektu rządu @pisorgpl dotyczącego masowego ściągania imigrantów. Bezpieczeństwo Polaków przede wszystkim. To mogę Panu @iniakto zagwarantować:) https://t.co/dpsrUYXezA
— Tomasz Poręba (@TomaszPoreba) 11 września 2018
Właśnie.Podajcie dalej . https://t.co/ZJbpOpZJZK
— Beata Mazurek (@beatamk) 11 września 2018Jak mawia klasyk: „to oczywista oczywistość”! https://t.co/wutlXwjPlw
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 11 września 2018