Mateusz Kijowski nadal próbuje znaleźć na siebie jakiś pomysł po rozstaniu się w atmosferze skandalu z Komitetem Obrony Demokracji, ale jak nie idzie - to nie idzie. Znany z wielkich zaległości alimentacyjnych wobec własnych dzieci działacz opozycji zaapelował w internecie o… no właśnie! „Dbasz o swoje dzieci? Zatrzymaj PiS!”. On tak na poważnie?
Choć o tym, że lider KOD nie płaci alimentów, wiadomo od 2015 r., to degradacja politycznej kariery Kijowskiego postępowała powoli. Jeszcze w 2016 r. występował on wspólnie na konferencji prasowej z Grzegorzem Schetyną. Kijowski maszerował też w 2016 r. z liderami PO i PSL - oraz, uwaga, z feministką Barbarą Nowacką - we wspólnym marszu KOD i opozycji.
I mimo, że ostatecznie Kijowski stracił zaufanie swojego środowiska i polityków opozycji, nie przestaje przypominać o sobie np. w mediach społecznościowych.
Chcąc być „na fali”, działacz, który jeszcze rok temu zalegał z tytułu alimentów ok. 100 tys. zł, zaatakował społeczną politykę PiS i… się przeliczył, bo poszło właśnie o dzieci.
„PiS stawia na dzieci. To one będą spłacać ich dzisiejsze rozdawnictwo. Dbasz o swoje dzieci? Zatrzymaj PiS!”
- napisał rozżalony.
PiS stawia na dzieci.
— Mateusz Kijowski ???? (@mkijowski) 20 marca 2019
To one będą spłacać ich dzisiejsze rozdawnictwo.
Dbasz o swoje dzieci?
Zatrzymaj PiS! pic.twitter.com/Nj1pnTMHXi
I posypały się komentarze.
Niewiarygodne. Pan odleciał bardziej niż ta rakieta.
— Paweł Wara (@pawel_wuu) 21 marca 2019
O spłacaniu to Pan nie bardzo powinien się wypowiadać...
— Teodor (@Dusiorro1) 20 marca 2019
Nie wierzę, że Pan to napisał. Naprawdę, musi Pan sobie chyba zdawać sprawę, jak te słowa brzmią w Pana ustach!
— Paweł Skorupski (@Skorupa1991) 21 marca 2019
Bezwstyd
— Marcin_Mielo (@MMielanczuk) 21 marca 2019