Groźby dziennikarza „Faktu” wobec Macierewicza. T. Sakiewicz przestrzega i zwraca uwagę na ważną kwestię
– Wobec Antoniego Macierewicza uruchamiany jest taki sam przemysł nienawiści, jaki kiedyś stosowany był wobec Lecha i Jarosława Kaczyńskich. Tamta spirala pogardy i poniżania umożliwiła to, co stało się w Smoleńsku – ocenił w rozmowie z Niezalezna.pl redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie", Tomasz Sakiewicz.
Dziennikarz "Faktu", Łukasz Maziewski, posunął się tak daleko, że zaczął grozić śmiercią byłemu szefowi MON.
Gdybym miał milion dolarów… kupiłbym Bugatti EB 110, wspomagałbym schroniska dla zwierząt, zorganizowałbym zamach na Antoniego Macierewicza. Serio – napisał.
O komentarz do gróźb wobec byłego ministra obrony narodowej, poprosiliśmy Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie".
Wobec Antoniego Macierewicza uruchamiany jest taki sam przemysł nienawiści, jaki kiedyś stosowany był wobec Lecha i Jarosława Kaczyńskich – ocenił redaktor Sakiewicz.
Nasz rozmówca zwrócił uwagę, że "tamta spirala pogardy i poniżania umożliwiła to, co stało się w Smoleńsku".
Niech nas Pan Bóg broni, żeby ci, którzy chcieliby być naśladowcami, nie skorzystali z atmosfery, która jest w tej chwili, niestety, nie tylko przez media opozycyjne, rozsiewana wokół Antoniego Macierewicza – przestrzegł Tomasz Sakiewicz.
Źródło: niezalezna.pl
