- Marszałek Grodzki nie ma kompetencji ani konstytucyjnych, ani osobistych do prowadzenia polityki zagranicznej. Dlatego powinien z tej drogi zawrócić, bo narazi się na zarzut łamania konstytucji - mówił w "Sygnałach Dnia" Radiowej Jedynki europoseł PiS Adam Bielan. Odniósł się zarazem do wizyty marszałka Senatu w Brukseli i podkreślił, że ta "przeszła bez echa".
Delegacja Komisji Weneckiej, w której składzie są eksperci z Bułgarii, Irlandii, Szwecji i Niemiec, od wczoraj przebywa w Warszawie na rozmowach w związku z pracami nad przygotowaniem opinii na temat nowelizacji ustaw sądowych, którą w grudniu uchwalił Sejm. W związku z tym, że Senat ma zająć się nowelą na przyszłotygodniowym posiedzeniu, KW postanowiła, że jej sprawozdawcy przygotują opinię w trybie pilnym.
W środę w Brukseli marszałek Grodzki spotkał się w sprawie m.in. nowelizacji ustaw sądowych z wiceszefową KE Vierą Jourovą. Niedawno Grodzki oświadczył, że marszałek Senatu ma prawo do konsultacji z przyjaciółmi z Unii Europejskiej - odpowiedział w ten sposób na zarzut, że konsultując sprawę noweli ustawy sądowej z wiceszefową KE przenosi polskie spory za granicę.
Komisja Wenecka to organ doradczy Rady Europy, jej opinie nie są wiążące, gdyż organ ten ma charakter doradczy i jego zadaniem jest pomaganie państwom w rozwijaniu demokracji.
Do wizyty Grodzkiego w Brukseli odniósł się na antenie Radiowej Jedynki europoseł PiS Adam Bielan, który zaznaczył, że ta "przeszła bez echa".
W #SygnałyDnia w @RadiowaJedynka @AdamBielan europoseł @pisorgpl wizyta marszałka @profGrodzki w Brukseli przeszła bez echa.
— Radiowa Jedynka (@RadiowaJedynka) January 10, 2020
Profesor Grodzki, jak tylko został marszałkiem, zapowiedział szereg wizyt zagranicznych. Od kilkunastu tygodni stara się o wizytę w Waszyngtonie, na razie bez skutku. Zaczął przyjmować jak leci ambasadorów
- mówił w "Sygnałach Dnia", przypominając o przyjęciu przez Grodzkiego ambasadora Federacji Rosyjskiej Siergieja Andriejewa. Okazało się szybko, że tego spotkania nie uzgadniał z pionem wschodnim Ministerstwa Spraw Zagranicznych a odbyło się w dniu, kiedy prezydent Putin rozpoczął rzucać skandaliczne kalumnie na Polskę (19 grudnia 2019 r.).
Marszałek Grodzki nie ma kompetencji ani konstytucyjnych, ani osobistych do prowadzenia polityki zagranicznej. Dlatego powinien z tej drogi zawrócić, bo narazi się na zarzut łamania konstytucji
- podkreślił Bielan.