- Czas przestać się mazać - tak wypowiedź Szymona Hołowni na temat swoich domniemanych szans na zwycięstwo w II turze wyborów skomentował rzecznik PO, Jan Grabiec. Jednocześnie dodał, że nic nie wie o przedstawianiu władzom Platformy sondażu, w którym Hołownia wygrywa wyścig o fotel prezydencki.
Szymon Hołownia - były kandydat na prezydenta - ocenił w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że gdyby znalazł się w II turze wyborów z prezydentem Andrzejem Dudą, wygrałby je. Stwierdził też, że jego ruchowi - Polska 2050 - bliżej jest do ewentualnych koalicji na poziomie lokalnym, z komitetami samorządowymi, niż z partiami.
Pytany, czy Platforma Obywatelska mogła postawić w wyborach prezydenckich na kandydata bezpartyjnego, zamiast wystawiać swojego przedstawiciela - Rafała Trzaskowskiego - odpowiedział, że tak.
- Tym bardziej, że to jej kładliśmy na stole, wraz z wynikami badań, które dobitnie to potwierdzały - dodał Hołownia oceniając, że miałby większe szanse na wygranie w II turze z Andrzejem Dudą. - Myślę, że zabrakło wyobraźni obywatelskiej, politycznej, jaką teraz wszystkie partie opozycyjne zaczęły po kampanii prezentować, zabrakło koncyliacyjności" - stwierdził Hołownia.
- Czas przestać się mazać
- w taki sposób wypowiedź Hołowni skomentował rzecznik PO Jan Grabiec.
- Nie można bez przerwy powtarzać, że "gdybym nie przegrał, to bym wygrał" - dodał. Grabiec ocenił, że Hołownia zdobywając 13,87 proc. głosów w I turze wyborów prezydenckich uzyskał "niezły" wynik.
Grabiec ocenił, że I tura wyborów prezydenckich była pewnego rodzaju prawyborami spośród kandydatów opozycji, gdzie miał wygrać najlepszy, by zmierzyć się z Andrzejem Dudą. - I tak się stało - stwierdził.
- Nic nie wiem, aby władzom Platformy przedstawiono sondaż w którym wygrywałby Hołownia. Sondaże są różne, znam sondaże potwierdzające, że Trzaskowski uzyskał najlepszy wynik, a Hołownia przegrałby dużo bardziej z Andrzejem Dudą - stwierdził. Jak dodał, sondaże należy weryfikować w życiu, a to pokazała I tura wyborów.
- Rozumiem, że teraz jest pewien czas żałoby, trzeba przeboleć, że nie udało się wygrać, ale najważniejsze jest, żeby jak najszybciej się otrząsnąć i zająć się bieżącą aktywnością i snuciem pozytywnych planów na przyszłość - podkreślił Grabiec.
- My poczekamy na ten moment, kiedy Hołownia będzie gotowy do partnerskiej współpracy politycznej, jesteśmy otwarci - dodał.