Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Gowin przyznaje, że poparł kandydata opozycji na RPO. Ale... "Nie wycofuję się z koalicji"

Wicepremier Jarosław Gowin potwierdził, że podpisał się pod kandydaturą Marcina Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich. Tego samego kandydata popierają PSL, Lewica, Koalicja Obywatelska i Polska 2050. "Nie wycofuję się z koalicji" - przyznał przy tym. Dodał, że nie wycofa się z poparcia Wiącka.

Jarosław Gowin
Jarosław Gowin
Fot. Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

- Rzecznika Praw Obywatelskich trzeba wybrać. Musi to być ktoś, kto ma poparcie nie tylko obozu rządowego - Zjednoczonej Prawicy, ale także poparcie przynajmniej części opozycji, gdyż ona ma większość w Senacie. Potrzebujemy kandydata ponad podziałami partyjnymi. Prof. Wiącek jest właśnie taką osobą. Ja bym go nie nazwał kandydatem opozycji. Jego zgłosił klub Koalicja Polska. Został rzeczywiście poparty przez tych polityków, posłów Porozumienia, którzy dziś byli w Warszawie, w tym przeze mnie. Potem poparcie zadeklarowały też inne kluby opozycyjne

 - powiedział w rozmowie w Polsat News wicepremier Gowin.

Pytany, czy podpisując się pod kandydatem opozycji na RPO nie wypisał się tym samym ze Zjednoczone Prawicy odpowiedział:

"Nie, oczywiście, że nie"

Gowin podkreślił także, że wybór Rzecznika Praw Obywatelskich nie jest objęty umową koalicyjną.

- Owszem mieliśmy takie - jak się okazało niewiążące ustalenie, że w tym podejściu kandydata Zjednoczonej Prawicy wskazuje Porozumienie. My wytypowaliśmy w głosowaniu zarządu partii pana prof. Marka Konopczyńskiego. To wybitny autorytet naukowy. Ponieważ on nie zyskał akceptacji Prawa i Sprawiedliwości, to uznaliśmy, że poprzemy w takim razie innego wybitnego uczonego, też postać, która sytuuje się ponad podziałami rząd-opozycja

 - dodał Gowin.

"Nie wycofam się z poparcia"

Wicepremier Jarosław Gowin pytany był, co może zmienić jego decyzję o poparciu dla prof. Marcina Wiącka na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich.

- Nie jest wcale tak, że cała opozycja poparła pana profesora. Nie ma tam podpisów Konfederacji, z kolei jest podpis jednego z posłów PiS, więc jak widać sytuacja jest bardzo złożona. Natomiast ja z poparcia dla pana profesora Wiącka na pewno się nie wycofam

- podkreślił Gowin.

Gowin pytany był też o to, dlaczego nie poparł kandydatury senator Lidii Staroń.

- Odbyło się głosowanie na zarządzie partii między dwiema kandydaturami - panem prof. Markiem Konopczyńskim i panią senator Staroń i tak, jak powiedziałem, jednoznacznie większe poparcie uzyskał pan profesor. Natomiast jeśli chodzi o profesora Wiącka, to jest to osoba całkowicie ponadpolityczna, ale współpracujemy na gruncie eksperckim - bardzo pana profesora cenię

 - zaznaczył.

Wiącka popiera nie tylko opozycja

Kandydaturę prof. Marcina Wiącka, kierownika Zakładu Praw Człowieka na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, przedstawił w czwartek na konferencji prasowej lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Pod kandydaturą Wiącka podpisali się posłowie: KP-PSL, KO, Lewicy, kół Polska 2050 i Polskie Sprawy oraz posłowie niezrzeszeni: Ireneusz Raś i Lech Kołakowski.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że oprócz podpisu wicepremiera Gowina, na wniosku o powołanie Wiącka na RPO widnieją ponadto podpisy: wiceministra obrony narodowej Marcina Ociepy, wiceministra edukacji i nauki Wojciecha Murdzka, wiceszefa MRPiT Andrzeja Gut-Mostowego, a także posła PiS Zbigniewa Girzyńskiego. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Rzecznik Praw Obywatelskich #Sejm #polityka

Michał Kowalczyk