- Zmarnowano blisko 30 lat i po dzień dzisiejszy wydobywamy się z konsekwencji społecznych, gospodarczych, politycznych, które stworzył Okrągły Stół: uwłaszczenie nomenklatury, ludzi ze służby bezpieczeństwa, penetracja i obsadzenie ludźmi ze służb najważniejszych dziedzin gospodarczych i częściowo zaplecza politycznego - ocenił w Polskim Radiu 24 wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, Antoni Macierewicz.
4 czerwca 1989 roku przeprowadzono pierwszą turę częściowo wolnych wyborów do Sejmu i całkowicie wolnych do Senatu. Wybory odbyły się na zasadach ustalonych podczas obrad Okrągłego Stołu i zakończyły się zwycięstwem "Solidarności". Głosowanie z 4 czerwca było jednym z czynników, które doprowadziły do upadku komunizmu i trwałych demokratycznych w Polsce i całej Europie Środkowo-Wschodniej.
W Polskim Radiu 24 wydarzenie to wspominał Antoni Macierewicz. Zdaniem polityka "istota 1989 roku polegała na tym, że większość osób, które naprawdę dążyły do niepodległości zostało odsuniętych".
Niestety nie były zwycięstwem polskiej niepodległości. Widać to na przykładzie złamania reguł związanych z głosowaniem. Oczywiście to był kontrakt polityczny, w którym zgodzono się na złamanie zasad demokracji
- mówił.
W ocenie byłego szefa MON "Adam Michnik, Jacek Kuroń, Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek, to są ludzie, którzy odpowiadają za cały ten układ".
Oni nigdy w normalnych warunkach nie zostaliby wybrani
- wskazał.
Zmarnowano blisko 30 lat i po dzień dzisiejszy wydobywamy się z konsekwencji społecznych, gospodarczych, politycznych, które stworzył Okrągły Stół: uwłaszczenie nomenklatury, ludzi ze służby bezpieczeństwa, penetracja i obsadzenie ludźmi ze służb najważniejszych dziedzin gospodarczych i częściowo zaplecza politycznego
- zauważył wiceprezes PiS.