Radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli dziś interpelację do marszałka woj. mazowieckiego Adama Struzika w sprawie ewentualnych zniżek na reklamy dla kandydatów w wyborach samorządowych w 2018 r. Samorządowcy pytają, jakie usługi władze Mazowsza oferowały poszczególnym komitetom wyborczym.
Interpelacja ma związek z opublikowanymi niedawno przez portal dorzeczy.pl fakturami wystawionymi jesienią 2018 roku Koalicji Obywatelskiej przez Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie. Wynika z nich, że za reklamy w autobusach i na przystankach niektórych kandydatów Koalicji w jesiennych wyborach samorządowych zapłacono ok. 20 proc. ich wartości.
"Miejska spółka zależna od polityków PO udzieliła PO 80 proc. zniżki na reklamy na miejskich autobusach. W trakcie kampanii Warszawa była zalana tymi reklamami, teraz wiemy dlaczego. Należąca do warszawiaków spółka robiła to niemal darmo, ciekawe czy te 20 proc. w ogóle koszty pokrywało"
- pisał na Twitterze warszawski radny PiS Sebastian Kaleta. Zapowiedział wczoraj sporządzenie zawiadomienia do prokuratury w zakresie działania na rzecz szkody spółki z art. 296 kodeksu karnego.
Dziś radni PiS Radosław Fogiel, Artur Czapliński i Michał Prószyński złożyli do marszałka woj. mazowieckiego interpelację w sprawie ewentualnych zniżek na reklamy dla komitetów wyborczych.
"W związku ze skandalem autobusowym w Warszawie postanowiliśmy sprawdzić, czy również władze Mazowsza nie stosowały podobnych praktyk" - napisał na Twitterze Radosław Fogiel.
W interpelacji samorządowcy pytają, czy instytucje i spółki, których organem prowadzącym jest samorząd Województwa Mazowieckiego wykonywały jakiekolwiek usługi, a zwłaszcza reklamowe na rzecz Komitetów Wyborczych w związku z kampanią wyborczą w wyborach samorządowych 2018 r.
"Jeśli tak, to proszę o podanie katalogu usług oferowanych przez te instytucje i spółki wraz z otrzymanymi kwotami z podziałem na Komitety Wyborcze i nazwiskami kandydatów" - czytamy w interpelacji.
Rzecznik prasowy MZA Adam Stawicki przekazał wczoraj, że przed wyborami samorządowymi na nośnikach reklamowych MZA prezentowali się kandydaci różnych komitetów wyborczych, "w tym Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości, Sojuszu Lewicy Demokratycznej i innych".
"Przed wyborami samorządowymi 2018 roku z jednakowych zniżek mogły skorzystać wszystkie komitety wyborcze. Żadnemu komitetowi wyborczemu nie odmówiono wykonania usługi" - oświadczył.
Z kolei prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, pytany na piątkowym briefingu o doniesienia dorzeczy.pl podkreślił, że "przy kolejnych kampaniach wyborczych - jeżeli są zniżki, a rzeczywiście one są przy każdej kampanii wyborczej - taka oferta jest kierowana do wszystkich komitetów wyborczych".
#AferaAutobusowa
— PikuśPOL ?? (@pikus_pol) 29 marca 2019
Rafał tak gada, jakby wokół byli sami idioci ? ? pic.twitter.com/odch3dGupd
"W tym przypadku, z tego co wiem, skorzystały cztery komitety wyborcze i trzeba po prostu tylko i wyłącznie mieć taką wolę" - powiedział Trzaskowski. Jak dodał, obok Koalicji Obywatelskiej było to SLD, a także komitet wyborczy Jana Śpiewaka i Bezpartyjni Samorządowcy.
"Nie może tu być mowy, i nigdy nie będzie mowy, o preferencji dla jednej partii politycznej" - oświadczył prezydent stolicy.