Roman Giertych napisał na portalu X, że składa zawiadomienie na działaczy PiS, którzy masowo popełniają przestępstwo, łamiąc artykuł o zbiórkach publicznych. Prawnicy śmieją się ze swojego kolegi po fachu, wytykając mu podstawowe błędy. "To wiedza z drugiego roku studiów" - pisze Zbigniew Bogucki, poseł, z zawodu adwokat.
Roman Giertych szybko zareagował na apel PiS do społeczeństwa z prośbą o wsparcie finansowe po decyzji PKW, która pozbawia zwycięską partię w wyborach parlamentarnych wielomilionowych środków, przekraczających znacznie wydatki na kampanię prezydencką.
Adwokat sprzyjający koalicji 13 grudnia przytoczył w mediach społecznościowych artykuł o zbiórkach publicznych, prowadzonych wbrew zakazowi. Jednocześnie zapowiedział złożenie zawiadomienia "na działaczy PiS, którzy masowo popełniają to przestępstwo".
Ustawa o partiach politycznych stanowi w
— Roman Giertych (@GiertychRoman) August 29, 2024
Art. 49a
„Kto dokonuje zbiórek publicznych wbrew zakazowi, o którym mowa w art. 24 ust. 6,
podlega grzywnie.”
W imieniu Zespołu ds. Rozliczenia PiS składam zawiadomienie na działaczy PiS, którzy masowo popełniają to przestępstwo.
Jego groźby wzbudziły rozbawienie prawników, którzy zarzucają Giertychowi nieodróżnianie pojęcia zbiórki od darowizny.
Najobszerniejszą odpowiedź wysłał Zbigniew Bogucki, na co dzień poseł PiS, który z zawodu jest adwokatem. Zawiadomienie Giertycha nazwał "kompromitacją wielką jak koń" i nazwał kolegę po fachu "samozwańczym nadprokuratorem".
Środki przelewane na rachunek bankowy PiS przez osoby fizyczne - obywateli polskich, są wpłacane w trybie art. 24 ust. 1 ustawy o partiach politycznych jako DAROWIZNY i nie są zbiórką publiczną prowadzoną w trybie art. 1 ust. 1 ustawy o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych
W dalszym ciągu adwokat w szczegółach wyjaśnia błąd w interpretacji prawa, który jego zdaniem popełnił Giertych.
Dzielny nadprokurator zawiadamia o przestępstwie, chociaż art. 49a przewiduje jedynie wykroczenie (wiedza na poziomie drugiego roku studiów prawniczych) i to takie wykroczenie którego, jak wykazałem wyżej, w tym stanie faktycznym nie popełniono
Swoją opinię wyraża też mec. dr Bartosz Lewandowski, który zachęca Giertycha do zapoznania się z lekturą Ustawy o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych.
Panie Mecenasie, zachęcam do lektury art. 1 ust. 1 ustawy z 14.03.2014 r. o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych. Zbiórka publiczna obejmuje „zbieranie ofiar w gotówce lub w naturze, w miejscu publicznym na określony, zgodny z prawem cel pozostający w sferze zadań…
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) August 29, 2024
Natomiast poseł Radosław Fogiel grozi również zawiadomieniem, powołując się na przepis o fałszywym powiadomieniu o przestępstwie. Jak zaznacza wówczas Giertych "będzie się mógł tłumaczyć jedynie nieznajomością prawa".
Mam nadzieję, że on to zawiadomienie naprawdę złoży. Będzie się mógł wtedy tłumaczyć jedynie nieznajomością prawa. https://t.co/3pNkkQJo2c pic.twitter.com/yZ5svjVSgp
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) August 30, 2024